-  Zrobię wszystko, aby pomóc zespołowi w utrzymaniu, żeby w kolejnym sezonie dalej rywalizować na szczeblu pierwszej ligi - powiedział po podpisaniu kontraktu z GKS-em Jastrzębie nasz nowy zawodnik, Oliver Podhorin.

- Po zakończeniu rundy rozmawiałem z trenerem Resovii i zapadła decyzja, że lepiej będzie dla mnie, jeśli poszukam sobie innego klubu. Od razu skontaktował się ze mną trener Kurdziel i ostatecznie postanowiłem przystać na ofertę GKS-u Jastrzębie. Zrobię wszystko, aby pomóc zespołowi w utrzymaniu, żeby w kolejnym sezonie dalej rywalizować na szczeblu pierwszej ligi – mówi nasz nowy zawodnik.

- Zdaję sobie sprawę z wyzwania, jakie czeka mnie i drużynę. Wiemy, na jakiej pozycji znajduje się zespół, ale trzeba skupiać się na każdym kolejnym spotkaniu i po prostu punktować. Łatwo nie będzie, ale wierzę w utrzymanie, innej opcji nie biorę pod uwagę. W podobnym położeniu byłem w Resovii w poprzednim sezonie, gdzie sytuacja była jeszcze gorsza, bo po rundzie jesiennej zajmowaliśmy ostatnie miejsce z dziewięcioma punktami na koncie. Teraz co prawda spadają trzy zespoły, ale będziemy robić wszystko, aby zrealizować nasz cel.

- Cieszę się, że jest w szatni ktoś, kogo znam, czyli Michał Kuczałek, z którym grałem w Rzeszowie w poprzednim sezonie. Dzięki temu na pewno będzie mi troszkę łatwiej zaaklimatyzować się w nowym otoczeniu.

- Mam nadzieję, że wniosę do zespołu trochę doświadczenia i organizacji w grze defensywnej całego zespołu. Czym szybciej się poznamy, tym będzie nam łatwiej dobrze funkcjonować. Pozostałe mocne strony? Myślę, że gra głową w ofensywie i walka o każdy centymetr boiska - kończy 29-letni słowacki obrońca.