Drużyna zaprezentowana w Omedze
W sobotni wieczór na hali Omega, podczas turnieju piłkarskiego kibiców HOOLIK 2017, została zaprezentowana drużyna GKS-u 1962 Jastrzębie, która powalczy o awans do II ligi.
Prezentacja zawodników GKS-u podczas turnieju kibiców staje się powoli tradycją. Podobnie było i w tym roku. Po meczu finałowym, w którym Katowicka RYL Gang pokonała zespół Zofiówki, wygrywając tym samym cały turniej, przed licznie zgromadzonymi kibicami w hali Omega pojawili się zawodnicy oraz sztab szkoleniowy GKS-u 1962 Jastrzębie.
Najpierw jednak prowadzący prezentację wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Jastrzębiu-Zdroju, Michał Szelong, przedstawił i zaprosił na parkiet przedstawicieli Urzędu Miasta, z Panią Prezydent Anną Hetman na czele, a także przedstawicieli MOSiR-u, bez pomocy których funkcjonowanie klubu w sposób, w jaki aktualnie funkcjonuje, nie byłoby możliwe.
Następnie przed publicznością zaczęli się pojawiać zawodnicy GKS-u. Po krótkim przedstawieniu każdy z nich był witany brawami przez kibiców, których najwięcej zebrał, oczywiście oprócz Kamila Jadacha, jeden z kolejnych ulubieńców fanów GKS-u, Farid Ali. Na końcu pojawił się wspomniany wcześniej kapitan drużyny Kamil Jadach, który wyraził nadzieję, że po zakończeniu sezonu wszyscy razem będziemy się cieszyć z awansu GKS-u do drugiej ligi, intonując następnie kilka przyśpiewek, które wszyscy kibice głośno odśpiewali, tworząc wspaniałą atmosferę.
Na kibiców czekała także niespodzianka. W momencie, gdy wszyscy zawodnicy zostali zaprezentowani, przyszła pora na wywołanie na środek parkietu byłego zawodnika GKS-u, Mariusza Miąsko, który również został przywitany gromkimi brawami. Mariusz Miąsko reprezentował barwy Górnika Jastrzębie, a także GKS-u Jastrzębie w latach 1998-2006, zdobywając wiele bramek i stając się w ten sposób jedną z legend klubu. Mariusz został uhonorowany przez kibiców pamiątkową statuetką.
Po prezentacji wszyscy jej uczestnicy udali się na Stadion Miejski, gdzie mogli podziwiać przygotowaną przez kibiców oprawę złożoną z kilkuset rac, co przy zmroku dało imponujący efekt.
Mamy nadzieję, że atmosfera, jaką stworzyli kibice, zostanie przeniesiona na trybuny Stadionu Miejskiego, a także te obiekty, które odwiedzimy w ramach meczów wyjazdowych, co bez wątpienia pomoże naszym zawodnikom w wywalczeniu oczywistego celu na ten sezon i w czerwcu wszyscy razem będziemy mogli świętować w nie mniej efektowny sposób, jak miało to miejsce w sobotni wieczór.