Kamil Jadach: Nie zlekceważymy przeciwnika
Inauguracja rundy wiosennej zbliża się wielkimi krokami. Z tej okazji kapitan drużyny, Kamil Jadach, podzielił się swoją opinią na temat przygotowań, spotkania z Polkowicami, a także przegranego meczu z Odrą Centrum Wodzisław Śl.
- Tegoroczne przygotowania do rundy wiosennej były jednymi z najcięższych, w jakich do tej pory miałem okazję uczestniczyć. Na obozie w Kamieniu odbyliśmy około 20 jednostek treningowych. W sumie przez prawie półtora miesiąca trenowaliśmy codziennie, oprócz niedziel. Jestem pewny, że to zaprocentuje w lidze.
- Czy zabrakło nam motywacji na mecz z Odrą? Spójrzmy chociażby na przykład Górnika Łęczna. Im też na pewno ciężko było się zmotywować na mecz pucharowy z nami, czyli z zespołem występującym o trzy ligi niżej i odpadli. Tak to już jest, że jak gra sie w wyższej lidze, to czasem wydaje się, że coś łatwo przyjdzie, a boisko to brutalne weryfikuje, tak jak nas w meczu z Odrą. Nikt nie lubi przegrywać i nie znam zawodnika, który by odpuścił w jakimkolwiek meczu. Ale ja osobiście cieszę się, że możemy się teraz w 100% skupić się na lidze i walczyć o awans.
- Jeśli chodzi o mecz z Polkowicami, to na pewno przyjadą nastawieni defensywnie i tego sie spodziewamy. Trener powtarza, że teraz każdy mecz może tak wyglądać. Musimy grać mądrze w obronie i cierpliwie, ale zdecydowanie szybciej w ataku niż w meczu pucharowym z Odrą. Na pewno nie zlekceważymy naszego najbliższego przeciwnika. Musimy zacząć punktować od pierwszego meczu, aby na koniec sezonu cieszyć się z awansu.
- Na koniec chciałbym także zachęcić kibiców do dopingu podczas każdego meczu, to naprawdę nam pomaga! Razem musimy w każdym meczu dawać z siebie wszystko, wtedy o awans jestem spokojny.