Jarosław Skrobacz: Jesteśmy przygotowani na wszystko
Przed pierwszym spotkaniem rundy wiosennej przeciwko KS Polkowice, poprosiliśmy o kilka zdań komentarza trenera GKS-u, Jarosława Skrobacza.
- Co do sytuacji kadrowej, to raczej wszystko jest w porządku. Na drobne urazy narzekają Dawid Weis oraz Dominik Kulawiak, chociaż powinni być do dyspozycji w pierwszym meczu. Jedynie Maciej gaszka nie jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu, bo dopiero co zaczął treningi na 100% po przebytym urazie.
- Ciężko stwierdzić, jak Polkowice zagrają przeciwko nam. Mają nowego trenera, kilku nowych zawodników, którzy są ograni na poziomie pierwszej ligi, mam tu na myśli Krzysztofa Ziemniaka i Michała Bednarskiego. Jesteśmy przygotowani na wszystko, także na to, że będą chcieli nas zaskoczyć i być może od pierwszych minut na nas siąść, chcąc wykorzystać element zaskoczenia. O to chodzi, żeby nie dać się zaskoczyć i być skoncentrowanym przez całe spotkanie. Mecz trwa 90 minut, w Polkowicach właśnie wygraliśmy po bramce w ostatniej minucie. Nie trzeba strzelić w piątej czy dziesiątej minucie, bo tak samo w ostatniej można zdobyć bramkę i ona jeszcze lepiej smakuje.
- Najważniejsza będzie koncentracja. Musimy zagrać skutecznie w defensywie i nie pozwolić, żeby przeciwnik seryjnie stwarzał sytuacje. Jeśli nie będziemy popełniać frajerskich błędów, to będzie dobrze.
- Jeśli nie podkręcimy tempa, nie wywrzemy presji na przeciwniku, to go nie zmusimy do błędu. Tego brakowało w Wodzisławiu. Przespaliśmy przynajmniej 60 minut tego meczu. Czy jutro nie prześpimy? Każdy mecz jest inny. Każdy zaczynamy od 0:0, ale jest inny przeciwnik, inna pogoda, inne nastawienie do gry. Wiemy o co gramy i będziemy robić wszystko, żeby z każdego meczu jakąś zdobycz punktową wyciągnąć.
wojciech.skrocki/gksjastrzebie.com