Trener Jarosław Skrobacz o zeszłotygodniowym meczu z Lechią Dzierżoniów oraz o dzisiejszym starciu z liderem tabeli rundy wiosennej, Piastem Żmigród. Zapraszamy.

- To by było za proste, gdyby każdy mecz układał się tak, jak ten z Olimpią Kowary. Każde spotkanie jest inne, a to były dwa zupełnie inne zespoły. Proszę zwrócić uwagę, że w tym meczu z Kowarami przy stanie 1:0, Olimpia stworzyła jeszcze jedną czy dwie naprawdę dobre sytuacje i ten mecz mógł wyglądać zupełnie inaczej. Ułożył się jednak tak, a nie inaczej. Po analizach meczu w Dzierżoniowie dostrzegliśmy, co nie funkcjonowało. Wbrew pozorom sytuacji podbramkowych, które mogły się zakończyć bramką, było sporo, ale brakowało tego ostatniego podania. Widzieliśmy też ewidentne pomyłki sędziego. Wszystko to nam nie sprzyjało. Proszę też zauważyć, że Lechia w tabeli wiosny ma w tej chwili 7 punktów, tylko jeden mniej niż my. Niektórzy mówią, że na wiosnę rozgrywki się zaczynają na nowo i zupełnie inaczej to niekiedy wygląda.

- Co do Piasta, to wysokie zwycięstwo z rezerwami Górnika, bez względu na to, jakim składem zagrał, czy zwycięstwo w Brzegu, muszą budzić szacunek. Czeka nas na pewno bardzo ciekawe spotkanie. Myślę, że każda z drużyn będzie chciał zdobyć komplet punktów. Przeciwnik powinien zagrać na większym luzie, bo nic nikomu nie muszą udowadniać. Są w dobrej formie, grają z liderem, a awans czy spadek im w tym sezonie nie grozi, więc mogą być zespołem nieobliczalnym. My musimy cały czas starać się grać swoją piłkę i być skuteczni.