Powiększamy przewagę!
W meczu 23. kolejki III Ligi pokonujemy we Wrocławiu rezerwy Śląska 2-0, po dwóch golach Wojciecha Canibioła.
Pierwsza połowa nie przyniosła zbyt wielu emocji. Gra toczyła się głównie w środku pola, a piłka rzadko znajdowała się pod którąś z bramek. Oba zespoły w tej części gry stworzyły w sumie po jednej dogodnej okazji do zdobycia bramki. W 18. minucie blisko wyprowadzenia naszego zespołu na prowadzenie był Wojciech Caniboł, ale strącona przez niego futbolówka, po dośrodkowaniu Weisa, przeszła obok słupka. Pięć minut później szczęście dopisało naszemu zespołowi, kiedy to Sebastian Bergier w sytuacji sam na sam minął Jakuba Świerczka, lecz z ostrego kąta trafił w poprzeczkę i piłka po odbiciu się tuż przed linią bramkową wyszła w pole, i na tym emocje w pierwszej połowie się skończyły.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Nadal gra była bardzo wyrównana, ale niestety brakowało jakości w poczynaniach obu zespołów. W 58. minucie udało się naszemu zespołowi zaskoczyć defensywę Śląska, ale po dośrodkowaniu Kamila Jadacha z lewej strony, Piotr Pacholski, zupełnie nieatakowany, uderzył z kilku metrów nad bramką. W 70. minucie bliski pokonania Jakuba Świerczka był Adrian Łyszczarz, jednak piłka po jego uderzeniu poszybowała tuż obok naszego słupka.
W 78. minucie zdobyliśmy upragnionego gola. Po dośrodkowaniu Kamila Jadacha Wojciech Caniboł strzałem głową pokonał Budzyńskiego. Po upływie kolejnych pięciu minut prowadziliśmy już 2:0, a na listę strzelców ponownie wpisał się Wojciech Caniboł, kolejny raz pokonując golkipera Śląska uderzeniem głową z kilku metrów. Do końca spotkania mądrze broniliśmy wyniku, chociaż w doliczonym czasie gry Jakub Świerczek dwukrotnie zaprezentował swoje umiejętności, zatrzymując groźne uderzenia gospodarzy. Po tym zwycięstwie nasza przewaga nad Ruchem Zdzieszowice wzrosła do dziewięciu punktów, a już w najbliższą sobotę czeka nas pojedynek na szczycie, właśnie z rywalem ze Zdzieszowic, na który już teraz zapraszamy.
23 kwietnia, Wrocław, godz. 13:00
Śląsk II Wrocław - GKS 1962 Jastrzębie 0:2 (0:0)
0:1 - Wojciech Caniboł (78 min.)
0:2 - Wojciech Caniboł (83 min.)
Śląsk II Wrocław: Dominik Budzyński - Paweł Zieliński, Mariusz Pawelec, Kamil Wtórny, Augusto (75. Adrian Repski), Łukasz Wiech, Maciej Pałaszewski, Paweł Kohut, Mathieu Scalet (80. Mateusz Stempin), Sebastian Bergier, Adrian Łyszczarz.
GKS 1962 Jastrzębie: Jakub Świerczek - Damian Zajączkowski, Piotr Pacholski, Kamil Szymura, Dominik Kulawiak, Farid Ali (90. Adrian Kopacz), Marcin Ruda, Tomasz Musioł (730. Kacper Kawula), Dawid Weis (46. Dominik Szczęch), Kamil Jadach, Wojciech Caniboł (87. Maciej Gaszka).
Sędzia: Krystian Stenzinger (Lubuski ZPN).
Żółte kartki: Wiech (Śląsk II) oraz Kulawiak (GKS).
Widzów: 200.