Trenerzy o meczu
Zapraszamy do zapoznania się z opiniami trenerów Krystiana Pikausa oraz Jarosława Skrobacza po spotkaniu Stal Brzeg – GKS 1962 Jastrzębie.
Krystian Pikaus (Stal Brzeg): Dzisiaj naszym atutem była skuteczność, której brakowało nam w poprzednich spotkaniach. Tym się różni ta drużyna od drużyny z poprzedniej rundy. Wtedy wykorzystywaliśmy wszystko, a w tej rundzie prawie nic. Ale dzisiejsze spotkanie pokazało, że jednak mamy szczęście i prawie stu procentową skuteczność. Mieliśmy dobrze rozpracowanych rywali, wszystko zostało przekazane zespołowi. Graliśmy dobrze od tyłu, tak jak zamierzaliśmy. Chcieliśmy odciąć kilku zawodników GKS-u od gry, co nam się udało i to było kluczem do zwycięstwa. Cały zespół pokazał dzisiaj charakter i wolę walki. Wszystko było na takim poziomie, na jakim miało być.
Jarosław Skrobacz (GKS 1962 Jastrzębie): Nie mogę dojść do siebie po takim meczu. Ciężko jest mi zrozumieć, jak można takie spotkanie przegrać, ale jeśli traci się cztery bramki, to ciężko myśleć o zwycięstwie. Trzy z tych czterech bramek to były bardzo duże prezenty z naszej strony. Ilością stworzonych przez nas sytuacji można obdzielić pięć ostatnich spotkań, przeciwnik kilka razy wybijał piłkę z linii bramkowej… Nie mieliśmy dzisiaj szczęścia ani w defensywie, ani w ofensywie. Strzelamy trzy bramki na wyjeździe i nie wywozimy nawet punktu. To boli, bardzo boli. Trzeba się jak najszybciej pozbierać i walczyć dalej. Kolejny mecz w środę, ale pod względem fizycznym dojdziemy do siebie, a psychika? Będziemy nad tym pracować, nie mamy zresztą innego wyjścia, żeby w środę wyjść z wiarą w to, że stać nas ten cel osiągnąć. On jest cały czas bardzo realny. Wszystko zależy od nas, nie musimy się na nikogo oglądać. Nikt nam nie dał tej zdobyczy punktowej, którą mamy dzisiaj. Sami ją sobie wypracowaliśmy. Ciężkie mecze przed nami, ale ta runda pokazała, że łatwych nie było.