Semeniuk: Na pierwszym miejscu zespół
Przed meczem z MKS-em Kluczbork zadaliśmy kilka pytań naszemu nowemu pomocnikowi, Bartoszowi Semeniukowi. Zapraszamy!
Trenujesz z zespołem od początku przygotowań. Jak wrażenia?
Bartosz Semeniuk: Zespół dobrze mnie przyjął, jest to bardzo fajna drużyna. Część chłopaków znałem z zespołów juniorskich, a z Danielem Szczepanem chodziłem do szkoły. Naprawdę dobrze się tutaj czuję.
Duża zmiana w treningach w porównaniu do poprzednich zespołów, w których grałeś?
Bartosz Semeniuk: Na pewno treningi wyglądają inaczej niż we wcześniejszych klubach. Trzeba było się na początku trochę zaaklimatyzować, ale oceniam wszystko na plus. Można tutaj więcej zaczerpnąć. Wiadomo, jest to liga wyżej, więc wymagania są wyższe. Jest też trener przygotowania fizycznego, co też jest dużym plusem.
GKS nie jest Ci obcą drużyną, bo w przeszłości nie raz grałeś przeciwko swoim nowym kolegom.
Bartosz Semeniuk: Wszystkie mecze były bardzo ciężkie. Zawodnicy GKS-u mają bardzo duże umiejętności. Trzeba było bardzo dużo się nabiegać i naharować, żeby był pozytywny wynik, no ale niestety z tego co pamiętam najczęściej przegrywaliśmy.
Jak oceniasz sparingi rozegrane w trakcie przygotowań do II ligi?
Bartosz Semeniuk: Można z tych meczów wyciągnąć sporo wniosków, zobaczyć, kto jakie błędy popełnia. Na pewno były bardzo przydatne dla trenera Skrobacza. Większość z nich była na plus. Szczególnie ostatni z Rekordem, który wygraliśmy 6:1. Myślę, że ten sparing dał sporo odpowiedzi trenerowi. Pokazał, że potrafimy dobrze grać w piłkę. Wiadomo, że Rekord nie jest na tym samym etapie przygotowań co my, ale mimo wszystko wyglądaliśmy na ich tle bardzo dobrze.
Występy w drugiej lidze będą dla Ciebie, póki co, największym wyzwaniem, chociaż jak na swój wiek jesteś już bardzo doświadczonym zawodnikiem.
Bartosz Semeniuk: Szczerze mówiąc nie wiem czego się po występach w drugiej lidze spodziewać, bo do tej pory występowałem tylko w trzeciej. Jesteśmy beniaminkiem, mamy dość młody zespół i czeka nas wiele wyzwań. Myślę jednak, że to moje doświadczenie z poprzednich sezonów trochę mi pomoże.
Twoje osobiste cele na ten sezon?
Bartosz Semeniuk: Nadrzędnym celem jest dobro zespołu. Jeśli będziemy wygrywać, to będę w stu procentach zadowolony. Statystyki indywidualne, bramka czy asysta, na pewno cieszą, ale na pierwszym miejscu jest zespół.
W sobotę inauguracja z Kluczborkiem.
Bartosz Semeniuk: Trzeba pamiętać, że to jest spadkowicz z pierwszej ligi, choć sporo się ten zespół zmienił. Na pewno jako beniaminek chcielibyśmy ten pierwszy mecz wygrać. Będziemy do tego dążyć za wszelką cenę, szczególnie, że gramy u siebie, choć oczywiście w każdym meczu najważniejsze będą trzy punkty.