Przełamanie w Tarnobrzegu!
W meczu 13. Kolejki II ligi pokonujemy Siarkę Tarnobrzeg 2:0 po bramkach w końcówce meczu Kamila Adamka oraz Dominika Szczęcha.
Pierwsza połowa spotkania w Tarnobrzegu była bardzo wyrównana, z optyczną gospodarzy. Lepsze sytuacje do zdobycia bramki stworzył jednak nasz zespół. W 16. minucie Jadach ładnie wypuścił Gancarczyka, ten minął bramkarza i z ostrego kąta oddał strzał, ale obrońcy Siarki bez problemów zdołali wybić piłkę sprzed bramki. Po upływie pół godziny gry po dobrze rozegranym rzucie rożnym i strzale zza pola karnego Damiana Tronta Siarkę od straty bramki uchronił słupek.
Po stronie gospodarzy najgroźniej było po uderzeniach Mikity, ale najpierw po strzale głową piłka wylądowała na górnej siatce, a następnie w dobrej sytuacji uderzył tylko w boczną siatkę. Grzegorz Drazik nie miał w tej części gry zbyt wiele roboty, broniąc jeszcze dwa niegroźne uderzenia z dystansu.
W 41. minucie stworzyliśmy kolejną okazję do otworzenia wyniku. Dość przypadkowo sam przed Karolem Dybowskim znalazł się Farid Ali, decydując się na lobowanie, lecz uderzył zbyt mocno i piłka wylądowała tuż za poprzeczką.
Drugą połowę mógł świetnie otworzyć Krzysiek Gancarczyk, lecz po podaniu od Jadacha w dobrej sytuacji nie zdołał opanować piłki w polu karnym. W odpowiedzi na bramkę Drazika głową pod poprzeczkę uderzał Patryk Mikita, ale Grzesiek popisał się świetną interwencją, wybijając futbolówkę na rzut rożny.
W momencie, kiedy zaczęliśmy osiągać przewagę w tym spotkaniu, Siarka wyprowadziła groźną kontrę, którą faulem taktycznym tuż przed polem karnym przerwał Dominik Kulawiak, za co otrzymał czerwoną kartkę. Z rzutu wolnego dla gospodarzy z siedemnastego metra nic jednak nie wyszło.
Mogło się wydawać, że gdy Siarka grała z przewagą jednego zawodnika, zacznie atakować. Jednak nasz zespół nie cofnął się, cały czas próbując zdobyć bramkę i to my posiadaliśmy nieznaczną przewagę. W 81. minucie z rzutu wolnego uderzał Farid Ali, a piłkę głową na rzut rożny wybijał Witasik. Po chwili po rzucie rożnym mieliśmy niesamowitego pecha. Kamil Adamek najpierw głową trafił w poprzeczkę, a po kilku sekundach w słupek.
Pech opuścił nas w następnej sytuacji. Po akcji Krzysztofa Gancarczyka i zagraniu w pole karne strzał Kamila Adamka najpierw został zablokowany, ale dobitka wylądowała już w bramce i wyszliśmy na prowadzenie. W doliczonym czasie gry wynik meczu uderzeniem z bliska ustalił Dominik Szczęch i wywozimy z Tarnobrzegu bardzo zasłużone trzy punkty, mimo, że ostatnie pół godziny graliśmy w osłabieniu. Brawo!!!
14 października, Tarnobrzeg, godzina 15:00
Siarka Tarnobrzeg - GKS 1962 Jastrzębie 0:2 (0:0)
0:1 - Kamil Adamek (87 min.)
0:2 – Dominik Szczęch (90+3 min.)
Siarka Tarnobrzeg: Karol Dybowski - Mateusz Janeczko, Mateusz Broź (69. Konrad Zaradny), Mateusz Czyżycki (64. Jakub Głaz), Kamil Radulj (89. Cezary Kabała), Grzegorz Płatek, Michał Dawidowicz, Dawid Kubowicz, Piotr Witasik, Dawid Witkowski, Patryk Mikita (64. Krzysztof Ropski).
GKS 1962 Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Oskar Mazurkiewicz, Piotr Pacholski, Kamil Szymura, Dominik Kulawiak, Bartosz Semeniuk (50. Kacper Kawula), Damian Tront, Farid Ali (84. Dominik Szczęch), Kamil Jadach (90. Tomasz Dzida), Damian Zajączkowski (54. Kamil Adamek), Krzysztof Gancarczyk
Sędzia: Paweł Malec (Łódź).
Żółte kartki: Janeczko, Kubowicz, Płatek (Siarka) oraz Semeniuk, Adamek (GKS).
Czerwona kartka: Kulawiak (GKS).