Michał Szelong o pracach przy Harcerskiej
Zapraszamy na rozmowę z Zastępcą Dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Jastrzębiu-Zdroju, Panem Michałem Szelongiem, na temat prac prowadzonych na Stadionie Miejskim.
Jakie dokładnie roboty były zaplanowane przy Harcerskiej i jak idzie postęp prac?
Michał Szelong: Inwestycja pod nazwą „Budowa systemu podgrzewania i nawadniana murawy Stadionu Miejskiego wraz z infrastrukturą towarzyszącą” rozpoczęła się ponad dwa miesiące temu. Po przeprowadzonym przetargu została podpisana stosowna umowa z firmą BEN-BUD z Żor. Zgodnie z umową i projektem firma zaczęła realizować pierwszy etap inwestycji, czyli wprowadzenie systemu nawadniana, czego wcześniej brakowało. W murawę zostały wbudowane specjalistyczne zraszacze. Sterowniki zostały umiejscowione w głównym budynku, powstała także specjalna studnia głębinowa, gdzie znajdują się pompy, aby zwiększyć wydajność i ciśnienie wody na boisku.
- Drugim etapem inwestycji, najważniejszym, było wprowadzenie około 28 kilometrów kabla grzewczego w murawę i wyprowadzenie do małych szaf sterujących, podłączonych do dużego transformatora średniego napięcia, który został wyprodukowany na cele naszej inwestycji. Został on wbudowany w skarpę znajdującą się od strony ulicy Zielonej.
Na dzień dzisiejszy, tj. 17 października, jakie jeszcze prace pozostały do wykonania?
- Przede wszystkim Wykonawca zgodnie z umową zakończyła prace w terminie i poinformował nas o gotowości odbioru robót. Pozostała kwestia odbiorów i dokumentacji technicznej. Jest to sieć, która ma bardzo duże obciążenie. To nie jest zasilanie małego boiska czy działki. Jest to moc 1000 kV, więc najważniejsza będzie kwestia uzgodnień ze Spółką Tauron, jeśli chodzi o dokumentację odbiorową. Wszelkie próby systemu nawadniania, przeprowadzone jakiś czas temu, wypadły pozytywnie. Drugi etap jest jednak zdecydowanie trudniejszy i ważniejszy, więc poza tym, że musimy być cierpliwi, co jest w tej chwili niezależne od nas, to z tych ważniejszych prac nie ma już nic więcej do wykonania.
Wyjaśnijmy kwestie samej murawy, ponieważ pojawiały się głosy, że ta także będzie przy Harcerskiej nowa.
- Od samego początku założenie inwestycji było takie, że murawa nie będzie wymieniana, tak jak robiono to na innych obiektach, czy też według wskazań ich zarządców, który zdecydował się na podgrzewanie płynne, jak na przykład Bielsko-Biała. My założyliśmy wykonanie tej inwestycji też we w miarę dobrym przedziale kwotowym. Murawa została „nacięta” i w te szczeliny zostały wprowadzone odpowiednie kable podgrzewania. Cztery tygodnie temu rozpoczął się proces renowacji, czyli wyrównanie, dosiew, wypiaskowanie i nawożenie. Były to zabiegi pielęgnacyjne, które mają na celu odtworzenie w miarę dobrego stanu tej murawy z wiosny. Nie ukrywajmy, że przy tej częstotliwości meczów z „dogrywki” pod koniec ubiegłego sezonu, murawa dostała za swoje. Również z tego względu, że niektóre spotkania rozgrywane były w bardzo trudnych warunkach, jak choćby mecz z Chojniczanką, gdzie było gradobicie. Murawa zatem potrzebowała tych zabiegów, żeby się dobrze prezentowała. Teraz, mając bufor czasowy i wykonując pracę przy wykorzystaniu dobrej pogody, oceniamy, że jest w porządku.
Czy jest szansa na rozegranie meczu pucharowego przeciwko Puszczy przy Harcerskiej, który został zaplanowany na 4 listopada?
- Tu niestety nie mam dobrych informacji dla kibiców GKS-u. Są zerowe szanse, że do tego dnia będzie można korzystać z murawy stadionu. Chociaż prace przez Wykonawcę zostały ukończone, to zostają kwestie formalne, terminy administracyjne, czyli przeprowadzenie wszelkich prób oraz przygotowanie odpowiedniej dokumentacji technicznej z dostawcą energii po wykonaniu prac II etapu, wykonanie dokumentacji z zakresu zakończenia budowy w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego dla Miasta Jastrzębie-Zdrój, uwzględniając terminy administracyjne wynikające z aktualnych przepisów i obostrzeń wynikających z ustawy Covid-19.
A mecz z ŁKS-em?
- To spotkanie nie jest zagrożone.
Strona internetowa działa dzięki Ahoj.pro Digital Marketing Agency