Wypowiedzi po sparingu z Ruchem Chorzów
Wypowiedzi trenera Grzegorza Kurdziela i pomocnika Daniela Szymczaka po sparingu z Ruchem Chorzów, zakończonym zwycięstwem chorzowian 1:0.
Grzegorz Kurdziel:
- W wielu momentach byliśmy bardzo równorzędnym zespołem dla Ruchu, szczególnie w pierwszej połowie. Widoczny był natomiast brak typowego napastnika w dzisiejszym spotkaniu. Nie mieliśmy zawodnika, do którego mogliśmy w ostatniej fazie akcji skierować piłkę, w efekcie czego zawodnicy długo ją holowali. Brakowało wypełnienia pola karnego, mimo że bardzo dobrze przedostawaliśmy się w jego okolice.
- Jeśli chodzi o sytuacje zdrowotną dotyczącą zawodników ofensywnych, to w przypadku Szymona Gołucha jest to troszkę skomplikowane, ponieważ do poniedziałku będzie przyjmował antybiotyk i jest w tej chwili dziewiąty dzień bez treningu, tak że po powrocie będzie potrzebował troszkę czasu na ponowną adaptację. Natomiast Daniel Stanclik, z tego co zostało przedstawione przez nasz sztab medyczny, od poniedziałku powinien wrócić do treningów.
Daniel Szymczak:
- Moim zdaniem w pierwszej połowie mieliśmy kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, których nie wykorzystaliśmy. Momentami sędzia troszeczkę przeszkadzał, ale nie ma co na to zwalać winy. Mimo, że Ruch jest w czołówce pierwszej ligi, to na pewno nie było to spotkanie, w którym chorzowianie jakoś mocno dominowali. Uważam, że był to dość wyrównany sparing. Ostatecznie przegraliśmy, ale trzeba pamiętać, że w drugiej połowie zagraliśmy nieco innym składem, a pod koniec pogoda też z pewnością nie pomagała obu drużynom, bo zaczął mocno sypać śnieg. Ogólnie uważam, że był to nie najgorszy występ w naszym wykonaniu.
- Ruch za tydzień zaczyna rozgrywki ligowe, my jesteśmy na trochę innym etapie, ale według mnie nie było widać zbyt dużej różnicy jeśli chodzi o przygotowanie. Uważam, że po obozie jesteśmy dość mocno i dobrze przygotowani, widać też coraz większe zgranie i zmierza to wszystko w dobrą stronę.
- W ostatnim czasie sporo czasu poświęcaliśmy na grę w obronie, co było widać w dzisiejszym meczu, bo dobrze broniliśmy i ogólnie poprawiliśmy grę w defensywie, w czym na pewno pomógł nam też obóz w Busku-Zdroju.