- Mieliśmy dobry start i wszystko zaczynało dobrze funkcjonować. Są jednak siły wyższe i nie ma co z pewnymi faktami dyskutować, zdrowie jest najważniejsze – mówi o wstrzymaniu rozgrywek trener Jarosław Skrobacz.

 
- Dzisiaj, w sobotę, mamy normalną grę wewnętrzną, czyli takie obciążenia, jakie byłyby w trakcie meczu ligowego. W związku z tym, że na poniedziałek zaplanowany był mecz, to w niedzielę mieliśmy trenować, ale zawodnicy dostaną wolne. Od poniedziałku nie trenujemy wspólnie, wszyscy dostaną indywidualne rozpiski treningowe i będziemy czekać na rozwój wypadków. W środku przyszłego tygodnia podejmiemy decyzję, co dalej robimy. Będziemy reagować na bieżąco. 

 - Wiemy, że niektóre zespoły normalnie trenują, jak choćby Zagłębie Lubin, z kolei Warta i Bełchatów zawiesiły treningi. Nie ma konkretów, co będzie dalej, więc wisimy w próżni. Na chwilę obecną liga zawiesiła tylko jedną kolejkę, choć Ekstraklasa od razu powiedziała, że nie gra do końca marca. Pewnie też nie będziemy grać, ale oficjalnej decyzji jeszcze nie ma.

 - Co do odwołania meczów, to wiadomo, że jesteśmy niezadowoleni, bo z naszego punktu widzenia mieliśmy dobry start i wszystko zaczynało dobrze funkcjonować. Są jednak siły wyższe i nie ma co z pewnymi faktami dyskutować, zdrowie jest najważniejsze.