[ZAPOWIEDŹ] Miedź Legnica - GKS Jastrzębie
Po przymusowej przerwie w miniony weekend, spowodowanej kwarantanną nałożoną na drużynę Górnika Łęczna, piłkarze GKS-u Jastrzębie wracają do gry. W piątkowe późne popołudnie zmierzymy się na wyjeździe z Miedzią Legnica.
Od czego zacząć tekst zapowiadający mecz z Miedzią? Oczywiście od tego, że trenerem naszych piątkowych rywali jest Jarosław Skrobacz, który do lipca bieżącego roku, przez ponad cztery lata, z sukcesami prowadził GKS Jastrzębie, przemierzając z naszym Klubem drogę z III ligi na zaplecze ekstraklasy, po drodze docierając także z trzecioligową wówczas drużyną do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Jednak na początku lipca, po serii słabych wyników, trener Skrobacz zdecydował się zrezygnować z prowadzenia GKS-u. Na nowego pracodawcę nie musiał czekać zbyt długo, bowiem po kilku tygodniach związał się właśnie z Miedzią Legnica. Wspólnie z trenerem Skrobaczem do Legnicy przenieśli się także asystent trenera, Jan Woś, a także nasz pomocnik, Damian Tront.
Na początku sezonu Miedź spisuje się w kratkę. Efektowne zwycięstwa, jak choćby 4:0 z Resovią czy 3:1 z Sandecją Nowy Sącz, legniczanie przeplatali porażkami 0:4 z Arką Gdynia czy 0:1 z GKS-em Bełchatów. Z kolei w ostatniej kolejce Miedź szczęśliwie zremisowała przed własną publicznością w spotkaniu derbowym z Chrobrym Głogów 2:2, kiedy to gola na wagę remisu zdobył w ostatniej akcji bramkarz Miedzi, Mateusz Hewelt. Aktualnie Miedź legitymuje się bilansem trzech zwycięstw, dwóch remisów i dwóch porażek, przy 12 golach zdobytych i 9 straconych.
Po raz ostatni z Miedzią mierzyliśmy się w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu i było to spotkanie, od którego mogło zależeć nasze utrzymanie w Fortuna 1 Lidze. Ostatecznie okazało się, że wynik tego meczu, który zakończył się wynikiem 1:1 (gola dla GKS-u zdobył z rzutu karnego Kamil Szymura), nie miał znaczenia na układ strefy spadkowej, bowiem swoje spotkanie przegrała Olimpia Grudziądz i to ten zespół pożegnał się z zapleczem ekstraklasy.
Teraz jednak sytuacja naszej drużyny jest równie niekorzystna, jak w końcówce sezonu 2019/2020. W pierwszych sześciu meczach ponieśliśmy sześć porażek i zajmujemy przedostatnie miejsce w tabeli, wyprzedzając ostatnią Sandecję Nowy Sącz lepszym bilansem bramek. Czy w Legnicy uda nam się zdobyć pierwsze w sezonie punkty? Z pewnością nie będzie o to łatwo, bo Miedź to przecież zespół wymieniany w szerokim gronie kandydatów do walki o awans. Jednak każda seria, nawet ta najgorsza, kiedyś się kończy, a nasz zespół codziennie ciężko pracuje z wiarą w osiągnięcie korzystnych wyników.
Spotkanie to pierwotnie zaplanowane było w Jastrzębiu-Zdroju, lecz klub z Legnicy przystał na naszą prośbę o zmianę gospodarza, co ma związek z trwającymi przy Harcerskiej pracami modernizacyjnymi, w efekcie czego w rundzie jesiennej spotkanie zostanie rozegrane w Legnicy, a rewanż na wiosnę w Jastrzębiu-Zdroju.
Niestety w Legnicy nie będziemy mogli liczyć na doping naszych kibiców, bowiem w czwartek Wojewoda dolnośląski, na wniosek Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu, zamknął dwa sektory na obiekcie Miedzi, w tym sektor, na którym zasiadają kibice drużyny przyjezdnej.
Kurs w Fortunie na to, że obie drużyny zdobędą gola, wynosi 1.74.
8. kolejka Fortuna 1 Ligi
Miedź Legnica - GKS Jastrzębie
Piątek, 9 października, godz. 18:00, Stadion im. Orła Białego w Legnicy
Wszystkie spotkania Fortuna 1 Ligi możesz obstawiać na efortuna.pl.
„Fortuna online zakłady bukmacherskie sp. z o.o. to legalny bukmacher posiadający zezwolenia na urządzanie zakładów wzajemnych w Polsce. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.”