„Musimy dorosnąć jako zespół w defensywie”
Wypowiedź kapitana GKS-u Jastrzębie, Daniela Ferugi, po przegranym 0:2 meczu z GKS-em Tychy.
- Zagraliśmy dziewięć meczów i tak naprawdę tylko w pierwszym spotkaniu z Arką zostaliśmy wypunktowani, a w kolejnych meczach przegrywamy na własne życzenie, tu nie ma co owijać w bawełnę. W ofensywie jesteśmy groźni i tak samo było dzisiaj. Prowadzimy grę przez dziesięć minut, a w jedenastej dostajemy bramkę z kontry, chociaż wiedzieliśmy, że Tychy są groźne właśnie z kontry. Później znowu kontrolujemy, stwarzamy sytuacje i dostajemy bramkę… W drugiej połowie też dominowaliśmy, ale nie potrafiliśmy tego szybko przypieczętować. Wydaje mi się, że w tej chwili naszym największym problemem jest gra w defensywie.
- Na pewno zadajemy sobie pytanie co musi się stać, żebyśmy wrócili na zwycięską ścieżkę. Wraca ono praktycznie co tydzień. Najbliżej tego byliśmy w meczu przeciwko Miedzi Legnica. Nie mieliśmy prawa zremisować tego meczu, a zremisowaliśmy. Tak samo było w Niecieczy i w Tychach. Mam nadzieje, że w końcu te pytania się skończą i w końcu będziemy się cieszyć ze zwycięstw. Zasługujemy na to, ale wydaje mi się, że musimy dorosnąć jako cały zespół w defensywie, bo tym rywale z nami wygrywają. My po meczu jesteśmy cali poobijani, a przeciwnicy nie za bardzo. Musimy być jeszcze bardziej skoncentrowani w obronie i nie tracić bramek.