„W każdym meczu stać nas na zdobycie trzech punktów”
Jak ocenia pierwsze mecze rundy wiosennej? Co uważa o rywalizacji z Jakubem Niewiadomskim i jak wspomina występy w pierwszej lidze przed dwoma sezonami? Między innymi o tym opowiada nam obrońca GKS-u, Dawid Witkowski.
- Drugi mecz tej wiosny, czyli spotkanie z Koroną, pokazało, na co nas stać. Z kolei po meczu w Gdyni mieliśmy lekki niedosyt, bo nasza gra wyglądała naprawdę dobrze, nie wspominając też o błędach arbitra. Zaprezentowaliśmy dobry poziom, ale zabrakło „kropki nad i”. Na pewno w przyszłości musimy wystrzegać się strat takich, bramek, jaką straciliśmy w Gdyni.
- Co do meczu z Koroną, to pierwsza połowa może nie wyglądała rewelacyjnie, bo w pierwszych trzydziestu minutach rywal usiadł na nas bardzo wysoko, szli na nas bardzo agresywnie, ale przetrwaliśmy to, a w szatni porozmawialiśmy, co możemy poprawić. Na drugą połowę to my wyszliśmy z takim agresywnym nastawieniem i zaowocowało to dwoma bramkami, dzięki czemu mogliśmy po meczu cieszyć się ze zwycięstwa.
- Ja nigdy rywalizacji się nie bałem. W zespole musi ona być, bo nieważne, czy gra się w pierwszym składzie, czy nie, to dzięki rywalizacji cały czas stajemy się lepsi. Staram się nie rozpatrywać tego pod kątem wygrywania rywalizacji. Robię to, co nakreśla nam trener. Wiadomo, że każdy chce grać jak najwięcej i cieszę się, że w pierwszych dwóch spotkaniach zagrałem po 90 minut i zaprezentowałem dobry poziom. Mam nadzieję, że podtrzymam tę passę. Jeśli chodzi o Jakuba, to na pewno jest to młody zawodnik, ale ze względu na młody wiek nie można zapominać, że nie jest jeszcze zbyt doświadczony. Ciężkie treningi jednak na pewno zaowocują, a póki co musi walczyć o swoje szanse na grę, tak jak każdy z nas.
- Co do moich występów w pierwszej lidze w Bytovii Bytów, to miałem fajną rundę jesienną. Druga nie do końca wyszła, ale pomińmy powody. Teraz na pewno czuję się dużo pewniej, zyskałem mały bagaż doświadczeń. Na pewno podniósł się poziom ligi w porównaniu do poprzednich sezonów. Przykładem są choćby Korona czy Arka, które grały w ekstraklasie. Są to dobre drużyny, przeciwko którym na pewno fajnie jest rywalizować.
- Radomiak dobrze się zaprezentował w Pucharze Polski z Lechem Poznań. W lidze póki co nie mogą jednak punktować tak, jak czynili to na jesień. My na to staramy się nie patrzeć. Do każdego meczu mamy takie samo podejście, czyli z wiarą we własne umiejętności i w to, że stać nas na zdobycie trzech punktów. Szczególnie po takim meczu jak z Koroną, który dodał nam wiatru w żagle.