[RELACJA] GKS Jastrzębie 0-0 Bruk-Bet Termalica Nieciecza
W meczu 26. kolejki Fortuna 1 Ligi bezbramkowo remisujemy z liderem, Bruk-Betem Termalica Nieciecza, dzięki czemu powiększamy przewagę nad ostatnim w tabeli GKS-em Bełchatów do czterech punktów.
Już w 2. minucie spotkania do sytuacji strzeleckiej doszedł Ali, lecz strzał naszego pomocnika został zablokowany. Po stronie gości w pierwszych minutach najaktywniejszy był Bonecki, który trzykrotnie uderzał na bramkę Pawełka, ale za każdym razem bezskutecznie. W 31. minucie ponownie przed szansą stanął Ali, tym razem z rzutu wolnego. Uderzenie Farida przeleciało jednak kilkadziesiąt centymetrów nad bramką. Goście, mimo że częściej utrzymywali się przy piłce, to nie potrafili sforsować dobrze zorganizowanej defensywy naszej drużyny i Pawełek nie miał zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. W ostatnich minutach na bramkę Budziłka dwukrotnie uderzał Szczepan, ale najpierw po rykoszecie interweniował golkiper gości, a po chwili nasz napastnik przeniósł piłkę nad bramką. W doliczonym czasie gry niecieczanie stworzyli największe zagrożenie, gdy głową uderzał Grabowski, ale Pawełek spisał się bez zarzutu, przerzucając piłkę nad bramką.
W drugą połowę lepiej weszli goście, czego efektem była bardzo dobra okazja Gergela w 51. minucie spotkania. Na nasze szczęście lider klasyfikacji strzelców uderzył obok słupka. Po upływie kwadransa dwa razy do sytuacji strzeleckiej doszedł Ali, lecz dwukrotnie został zablokowany. W międzyczasie nad naszą bramką główkował po rzucie rożnym Śpiewak. W 67. minucie przed świetną sytuacją do otworzenia wyniku stanął Ali. Sędzia podyktował rzut wolny z siedemnastu metrów, na wprost bramki gości, ale uderzenie naszego pomocnika trafiło prosto w mur.
W 73. minucie niecelnie z dystansu uderzał Putivtsev, a sześć minut później Pawełka przewrotką próbował zaskoczyć Radwański. Pawełek nie był jednak zmuszony do interwencji. W 83. minucie kolejny raz w tym spotkaniu na bramkę Bruk-Betu uderzał Ali. Z ostrego kąta i bardzo mocno, lecz niestety minimalnie niecelnie. Cztery minuty przed końcowym gwizdkiem Pawełka wyręczył Komor, który głową zablokował mocny strzał z dystansu, lecący w światło bramki. Ostatecznie nie oglądaliśmy w tym spotkaniu goli i obie drużyny podzieliły się punktami, co należy uznać za wynik sprawiedliwy. Nasz zespół nie przestraszył się lidera, zagrał ambitnie i z ogromnym zaangażowaniem, a przy odrobinie szczęścia trzy punkty mogły zostać w Jastrzębiu-Zdroju, jednak ten punkt również należy przyjąć z szacunkiem.
24 kwietnia, Jastrzębie-Zdrój, godz. 16:00
GKS Jastrzębie - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:0 (0:0)
GKS Jastrzębie: Mariusz Pawełek - Dominik Kulawiak, Kryspin Szcześniak, Aleksander Komor, Dawid Witkowski - Lukas Bielak - Farid Ali, Marek Mróz, Łukasz Zejdler (55. Jakub Apolinarski), Kamil Jadach (74. Jakub Niewiadomski) - Daniel Szczepan (74. Daniel Rumin).
Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Łukasz Budziłek - Patryk Czarnowski (46. Kacper Śpiewak), Marcin Grabowski, Vlastymir Jovanović (46. Wiktor Biedrzycki), Roman Gergel (72. Martin Zeman), Samuel Stefanik, Adam Radwański, Mateusz Grzybek, Marcin Wasielewski (46. Paweł Żyra), Artem Putivtsev, Sebastian Bonecki.
Sędzia: Mariusz Złotek
Żółte kartki: Komor (GKS).