Łukasz Włodarek przed meczem z Sandecją
- Po przegranej 0:3 w Sosnowcu zmiany w wyjściowym składzie są nieuniknione – mówi przed sobotnim meczem przeciwko Sandecji Nowy Sącz trener GKS-u Jastrzębie, Łukasz Włodarek.
- Po meczu zawsze można zastanowić się, co można było zrobić lepiej, a co się zrobiło źle. Trener jest pierwszym odpowiedzialnym za wynik i ja od takiej odpowiedzialności nie uciekam. Jak jest dobrze, to chwalę zespół, a jak zagraliśmy źle, to jestem w stanie wziąć odpowiedzialność na swoje plecy. Zawiedliśmy wszyscy, bo przegraliśmy w Sosnowcu 0:3, a jesteśmy zespołem, który nie chce przegrywać w takim stylu i w takich okolicznościach. Wszyscy sobie zdajemy z tego sprawę.
- W meczu z Zagłębiem zabrakło przede wszystkim odwagi w momentach, gdy byliśmy przy piłce w ataku pozycyjnym, zawiodło też utrzymywanie pozycji pod kątem taktycznym. Ten drugi karny trochę ustawił mecz, chociaż były też dobre fragmenty w naszej grze, natomiast nie będziemy o tym mówić przy wyniku 3:0 dla rywala, bo to jest abstrakcja. Wolę podejść do tego do tego w taki sposób, żeby jasno powiedzieć, że to był słabszy mecz w naszym wykonaniu. Wdrożyliśmy pewne elementy w naszym treningu w tym tygodniu, które mają sprawić, że przeciwko Sandecji zaprezentujemy się lepiej. Jestem głęboko przekonany, że ten mecz będzie w naszym wykonaniu lepszy, niż przed tygodniem w Sosnowcu.
- Sandecja to na pewno dobry zespół i ma w swoich szeregach dobrych piłkarzy. Tak jak każda drużyna w Fortuna 1 Lidze, ma swoje mocne i słabsze strony, które staraliśmy się odnaleźć. Tak poukładaliśmy mikrocykl treningowy, żeby te potrafić te słabsze strony już w trakcie meczu wykorzystać. Teraz wszystko w nogach i głowach piłkarzy, którzy muszą obserwować wydarzenia na boisku i słabe strony Sandecji wykorzystać. Jeśli chodzi o zmiany w wyjściowym składzie, to porażce 0:3 są one koniecznością.
- Uczulamy się na to, że gra jeszcze nie jest skończona i dopóki nie ma jeszcze przypieczętowanego utrzymania, to musimy o nie cały czas walczyć. Przez cały tydzień mocno to podkreślaliśmy. Każdy z zawodników na pewno zdaje sobie z tego sprawę, że jeszcze nie możemy być w stu procentach spokojni. Dużo zrobiliśmy, żeby mieć ten bufor bezpieczeństwa, bo wszyscy razem wykonaliśmy tytaniczną robotę. Nie możemy teraz tej pracy zepsuć.
KUP BILET NA SANDECJĘ
www.bilety.gksjastrzebie.com