Dariusz Kamiński: Nasza gra napawa optymizmem
Dariusz Kamiński w Kielcach zdobył swojego pierwszego gola w barwach GKS-u, pokonując bramkarza rywali w 15. minucie spotkania. Przeczytajcie, co nasz skrzydłowy powiedział po tym spotkaniu.
- Z moich ostatnich występów mogę być zadowolony. Tydzień temu ze Stomilem Olsztyn zagrałem dobrze i wywalczyłem rzut karny, a dzisiaj, przeciwko Koronie, zdobyłem swojego pierwszego gola dla GKS-u, z czego się cieszę. Szkoda jednak, że kolejny raz tracimy gola w doliczonym czasie gry, tak jak to było z Puszczą. Takie rzeczy, takie straty bramek do szatni bardzo nam podcinają skrzydła. Uważam, że z przebiegu gry zasłużyliśmy dzisiaj na ten jeden punkt.
- Po mojej stronie grali Kiełb czy Sierpina, którzy są bardzo dobrymi zawodnikami i nie było łatwo grać przeciwko nim. Zrobili dwie dobre akcje i z tamtej strony zdobyli gola. Mimo to nie podłamaliśmy się i zdołaliśmy szybko odpowiedzieć wyrównującą bramką. Uważam, że obie połowy były dobre w naszym wykonaniu, ale w piłce chodzi przecież o zdobywanie goli. Korona zdobyła dwie, my jedną… Wracamy bez punktów, ale walczymy dalej, bo to przecież dopiero początek sezonu, a nasza gra napawa optymizmem.
- Czekamy na powrót kontuzjowanych zawodników, bo czy Dominik Kulawiak, czy Farid Ali, to bardzo ograni zawodnicy, którzy zrobili z GKS-em kilka awansów. „Kula” da na pewno dużo jakości w defensywie, a Farid z przodu i jak wrócą do pełnej sprawności, to na pewno będą bardzo przydatni.