Michał Kuczałek: Mamy delikatny niedosyt
W poprzednim sezonie Michał Kuczałek reprezentował barwy Resovii, a dzisiaj zagrał przeciwko swojej byłej drużynie. Zapraszamy się z opinią naszego pomocnika po tym spotkaniu.
- Dzisiaj mamy delikatny niedosyt z tego remisu, bo biorąc pod uwagę całe 90 minut, stworzyliśmy sobie kilka sytuacji. Nie wiem, jak to dokładnie wyglądało statystycznie, ale wydaje mi się, że oddaliśmy sporo strzałów, które niestety były niecelne albo zablokowane. Trzeba też zwrócić uwagę, że Resovia również kilku okazji nie wykorzystała. Zdobywamy punkt, który jednak szanujemy.
- Przed sezonem, patrząc na terminarz, powiedzielibyśmy, że 5 punktów w pięciu meczach to jest niezły wynik, bo mieliśmy trudnych rywali. Patrząc jednak na przebieg tych meczów, to uważam, że możemy mieć delikatny niedosyt, bo były szanse, żeby zdobyć kilka punktów więcej. Powtarzam jednak raz jeszcze, że dzisiejszy punkt szanujemy, bo każdy punkt będzie się na koniec sezonu liczył.
- Jak się grało przeciwko byłej drużynie? Dobrze, ale teraz to GKS Jastrzębie jest moją drużyną, dobrze się w zespole dogadujemy, a etap gry w Rzeszowie jest już wyczyszczony. Oczywiście poza boiskiem, jak i na nim, szacunek jest, ale nastawienie moje, jak i całej drużyny, to była walka o trzy punkty, bo w sporcie nie ma sentymentów.