Historia jastrzębskiego futbolu (część 8)
Trzecioligowe boje GKS-u Jastrzębie w sezonie 1972/73, który bardzo nieoczekiwanie zakończył się awansem do II ligi!
Po sezonie 1971/72 uwieńczonym awansem, zespół GKS Jastrzębie znalazł się w grupie I trzeciego szczebla rozgrywek, nazywanego klasą międzywojewódzką. Po raz pierwszy w swojej krótkiej historii, górniczy klub miał grać z drużynami spoza Górnego Śląska. Na jastrzębian czekały m.in. drużyny z Zielonej Góry, Nysy, Brzegu czy Oławy. Niemniej interesująco zapowiadały się także starcia z rywalami zza miedzy: GKS-em Wodzisław i Górnikiem Radlin. W sezonie 1972/73 drużynę z Jastrzębia miał prowadzić trener Witold Wilczek.
Przed rozpoczęciem sezonu jastrzębianie udali się na obóz przygotowawczy do NRD. Tam rozegrali kilka sparingów odnosząc zwycięstwa z Neubrandenburg i Stroelitz. Debiut w III lidze, i to przed własną publicznością, nie wypadł jednak najlepiej. W derbach ROW jastrzębianie przegrali z Górnikiem Radlin 1:3. Na pierwsze zwycięstwo GKS-u przyszło czekać do 3 kolejki, kiedy górnicy pokonali HKS Małapanew Ozimek 3:1. W następnych spotkaniach okazało się, że o kolejne zwycięstwa, a nawet i remisy, nie będzie tak łatwo. Kibice bardzo liczyli na wygraną w meczu z GKS-em Wodzisław, jednak derbowe spotkanie zakończyło się podziałem punktów. W połowie rundy drużyna z Jastrzębia sytuowała się w dolnej części tabeli, choć styl gry był lepszy od wyników. W następnych meczach zwyżkująca forma przyniosła jednak lepsze rezultaty. Jedyną wpadką był remis 1:1 z ostatnim MZKS Nysa. Goście zdobyli swojego pierwszego gola w sezonie, a był to mecz 12 kolejki!
Na półmetku rozgrywek GKS uplasował się w środku tabeli z przewagą 3 punktów nad strefą spadkową. „Zajmowana dziewiąta pozycja w tabeli nie jest zła – przyznał w „Nowinach” kierownik sekcji Stanisław Koczor – ale przy większej koncentracji zawodników mogliśmy się uplasować o kilka miejsc wyżej. Straciliśmy 7 punktów u siebie. To stanowczo za wiele. Kilka nieudanych występów miała nasza defensywa”. Jednocześnie zaznaczył, że „jako beniaminek zamierzamy właściwie w tej edycji rozgrywek zaaklimatyzować się na stałe wśród zespołów klasy międzywojewódzkiej”.
Zimą zespół trenował w hali widowiskowo-sportowej, a następnie udał się na obóz do Zakopanego. Rozegrał też kilka sparingów, w których pokonał m.in. Post Neubrandenburg, GKS Tychy i MZKS Niedobczyce. Sprawy szkoleniowe przejął Gerard Lizurek.
Okres przygotowawczy został dobrze przepracowany i na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w pierwszym meczu rundy wiosennej jastrzębianie pokonali na wyjeździe Górnik Radlin 1:0 psując gospodarzom obchody półwiecza klubu. W następnych meczach GKS radził sobie równie dobrze, uzyskując domowe zwycięstwa i wyjazdowe remisy. Szczególnie dużym zainteresowaniem kibiców cieszył się mecz w Wodzisławiu, gdzie po interesującym spotkaniu oba GKS-y podzieliły się punktami. Po tym meczu Jastrzębie zajmowało już 6 lokatę w tabeli. Na tym jednak piłkarze GKS-u nie poprzestawali. Grając ofensywny futbol, zdobywali dużo bramek i kompletowali kolejne zwycięstwa (m.in. 6:0 z Grunwaldem Halemba i 5:0 z MZKS Nysa), które na finiszu rozgrywek wywindowały górniczy zespół na 3 miejsce w tabeli.
W tym momencie PZPN postanowił przeprowadzić reorganizację rozgrywek. Okazało się wówczas, że nowa formuła daje jastrzębianom… awans do II ligi! Przypomnijmy, że był to drugi awans z rzędu! Dla działaczy i kibiców była to fenomenalna informacja. Zespół czekała rywalizacja na szczeblu krajowym i to z uznanymi markami.
Warto przywołać nazwiska bohaterów, którzy ten historyczny awans wywalczyli: Jerzy Poremba, Rajnard Koterba, Herbert Trąbka (bramkarze), Ewald Adamiec, Czesław Bugdoł, Oskar Gawron, Piotr Lajda, Alfred Potrawa, Edward Szynol, Jerzy Wojtek, Andrzej Gluza, Jan Kłosek, Edward Kokoszka, Krystian Maniurka, Jerzy Oleś, Edward Paszek, Władysław Gładyś, Helmut Grajner, Zbigniew Kopiec, Bronisław Majcherek, Teodor Twardowski. Najwięcej bramek zdobyli: Twardowski – 10, Gładyś – 8 i Majcherek – 6.