Trener drugiej drużyny GKS-u Jastrzębie, Mateusz Galikowski, skomentował niedzielne spotkanie przy Kościelnej z Naprzodem Czyżowice, zakończone zwycięstwem gości 2:1.

- W dzisiejszym meczu brakowało nam przede wszystkim kreatywności i mobilności w ataku pozycyjnym i nad tym musimy mocno popracować. Nie wiem czy można to akurat spotkanie nazwać lekcją, bo dla tych zawodników każdy mecz w tej lidze będzie lekcją. Wynik końcowy meczów to jedno, ale dla nich najważniejsze będzie to, czy ostatecznie będą grać w pierwszej drużynie GKS-u Jastrzębie, czy nie. Wiadomo, przegraliśmy, a mecz się rozpatruje w kontekście wyniku. Kilku zawodników potwierdziło bardzo dobrą dyspozycję, kilku musi jeszcze "dojść" do tego poziomu, a większość tych chłopaków, co już mówiłem, nie grała wcześniej na poziomie seniorskim. Trzeba im po prostu dać czas. Ja po tym meczu nie jestem na nich absolutnie zły. Są momenty lepsze, są gorsze. Kilku zawodników już jest na poziomie rywalizacji z seniorami, kilku dopiero "raczkuje". Mają cały czas pewien handicap w postaci czasu, a wynikiem całej naszej pracy będzie pierwsza drużyna.