[RELACJA] Motor Lublin 2-1 GKS Jastrzębie
W meczu 21. kolejki eWinner 2. Ligi przegrywamy na wyjeździe z Motorem Lublin 1:2. Jedynego gola dla GKS-u Jastrzębie zdobył Daniel Stanclik.
Nasza drużyna przystępowała do tego spotkania z problemami kadrowymi. Z powodu choroby w Lublinie nie mogli zagrać Bartosz Boruń, Szymon Gołuch, Kamil Jadach i Tymon Kłosowicz, a w ostatniej chwili ze składu wypadł – również ze względu na chorobę – Michał Antkowiak. Oprócz tego z powodu kontuzji pod uwagę przy ustalaniu kadry meczowej nie może być brany Dominik Kulawiak.
Pierwsze minuty niedzielnego meczu na Arenie Lublin były dość wyrównane, choć to gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce i próbowali atakować. W 12. minucie Drazika, który w ostatniej chwili zastąpił Antkowiaka, sprawdził strzałem z rzutu wolnego Ceglarz, lecz nasz golkiper – na raty – zdołał obronić uderzenie. Pięć minut później gospodarze wyszli na prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Rybicki, wykorzystując dośrodkowanie z bocznego sektora. Nasza drużyna po straconej bramce starała się szybko odrobić straty. Kilkukrotnie wykonywaliśmy rzuty rożne, które jednak nie przyniosły efektu. Bardzo bliski pokonania Budziłka był Ricardo Vaz w 24. minucie, którego techniczne uderzenie minimalnie minęło słupek Motoru.
W 30. minucie udało się w końcu to, co nie udawało się w poprzednich spotkaniach ligowych. Po długim czasie zdobyliśmy gola, a jego strzelcem okazał się Daniel Stanclik, który wykazał się największym sprytem w polu karnym gospodarzy. W kolejnych minutach gra się wyrównała, a groźniej zrobiło się dopiero w samej końcówce. Najpierw z dystansu uderzał – niecelnie – Zych, a w odpowiedzi zza pola karnego strzelał Lis, ale na posterunku był Drazik.
Niestety na początku drugiej połowy gospodarze odzyskali prowadzenie po golu Rudola i ponownie musieliśmy gonić wynik. GKS przeważał na boisku, niestety nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. W 65. minucie w końcu się udało taką stworzyć, ale Zych nie zdołał trafić w bramkę. W odpowiedzi lublinianie oddali dwa strzały, lecz w obu przypadkach Drazik nie był zmuszony do interwencji.
Im bliżej było końca meczu, tym rzadziej Motor decydował się na akcje ofensywne, skupiając się głównie na obronie korzystnego wyniku. Nasze akcje można jednak określić biciem głową w mur, gdyż Budziłek nie był zmuszony do większego wysiłku. W 90. minucie gospodarze mogli podwyższyć wynik, gdy na próbę lobu z około 50 metrów zdecydował się jeden z zawodników gospodarzy, jednak w ostatniej chwili Drazik zdołał sparować piłkę na rzut rożny. Do ostatniego gwizdka sędziego nie udało się nam doprowadzić do wyrównania i Motor dopisuje do swojego konta trzy punkty.
5 marca, Lublin, godz. 17:00
Motor Lublin - GKS Jastrzębie 2:1 (1:1)
1:0 - Mariusz Rybicki 17’
1:1 - Daniel Stanclik 31’
2:1 - Sebastian Rudol 47’
Motor Lublin: Łukasz Budziłek - Mariusz Rybicki (73. Michał Król), Rafał Król, Filip Wójcik, Kacper Wełniak (83. Dawid Kasprzyk), Sebastian Rudol, Filip Luberecki, Bartosz Zbiciak (63. Arkadiusz Najemski), Marcel Gąsior (63. Wojciech Reiman), Jakub Lis, Piotr Ceglarz (73. Kamil Wojtkowski).
GKS Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Dominik Klimkiewicz (46. Krystian Mucha), Sebastian Golak, Yevgeniy Zakharchenko (83. Nataniel Wybraniec), Dawid Witkowski, Dariusz Kamiński, Przemysław Lech, Joao Guilherme, Ricardo Vaz, Kacper Zych, Daniel Stanclik.
Sędzia: Mariusz Myszka
Żółte kartki: Zakharchenko, Golak, Klimkiewicz, Lech, Vaz (GKS) oraz Lis, Zbiciak, Wełniak (Motor)
Widzów: 3517