Michał Antkowiak: Szanujemy ten punkt
Jedną z wyróżniających się postaci meczu w Siedlcach był nasz bramkarz, Michał Antkowiak, który kilkukrotnie popisał się bardzo dobrymi interwencjami. Przeczytajcie, co „Antek” powiedział po końcowym gwizdku.
- Na pewno był to ciężki mecz. Duży szacunek dla całego zespołu za walkę do końca i walkę w polu, bo sporo się musieli nabiegać. Niesamowicie szkoda tej straconej bramki, bo Pogoń zdobyła ją w momencie, kiedy dobrze graliśmy. Padła po prostu za łatwo… Mimo wszystko szanujemy ten punkt.
- Gospodarze mieli sporo sytuacji, ale po to stoję w bramce, żeby łapać te strzały. Czasami są takie mecze, że przeciwnik kreuje sporo okazji, wtedy muszę - a przynajmniej staram się - stanąć na wysokości zadania. Cieszę się, że pomogłem w wywalczeniu tego punktu.
- Mieliśmy w drugiej połowie dwie, trzy sytuacje, żeby zdobyć drugiego gola i może zamknąć mecz, ale nie wykorzystaliśmy ich. Dwukrotnie zabrakło troszkę szczęścia, bo piłka trafiała w słupek. Niestety w końcu gospodarze wykorzystali jedną z szans i zakończyło się remisem.
- Za dużo tych punktów w tym sezonie nie zdobyliśmy, a do tej pory wiosną jeszcze żadnego, więc ten punkt może trochę cieszyć i trzeba go szanować. Jak się nie da wygrać, to nie przegraj.
- Zagraliśmy w troszkę eksperymentalnym ustawieniu, bo Dawid Witkowski na środku obrony i Joao na lewej obronie, a to przecież nie są ich nominalne pozycje. Uważam jednak, że wykonali swoją robotę i dobrze sobie poradzili.
- Teraz chcemy w czwartek za wszelką cenę wygrać z Kotwicą i sprawić wielkanocny prezent zarówno sobie, jak i naszym kibicom.