[OLIMPIA POD LUPĄ] Patryk Szymik: - Nasz rywal złapał lekką zadyszkę
Przed meczem z Olimpią Elbląg porozmawialiśmy z Patrykiem Szymikiem, II trenerem GKS-u Jastrzębie, który jeszcze niedawno pracował w sztabie szkoleniowym naszego najbliższego rywala.
Rozmawiamy nieprzypadkowo przed meczem z Olimpią, bo to właśnie w Elblągu pracował pan przed dołączeniem do sztabu szkoleniowego GKS-u Jastrzębie. Jakto się stało, że znalazł się pan na północy Polski?
- Do współpracy zaprosił mnie trener Przemysław Gomułka. Spędziłem w Olimpii ponad 1,5 roku. Ten okres wspominam bardzo dobrze. Nasz pierwszy sezon był dla mnie debiutanckim przetarciem na szczeblu centralnym w roli trenera. Niewiele zabrakło nam – może odrobiny szczęścia – by otrzeć się o baraże. Była to dla nas wartość dodana, jako dla sztabu, bo utwierdziła nas w przekonaniu, że robimy coś dobrze. Fajny okres, fajni ludzie. Do dziś mam kontakt z trenerem Przemkiem i zawodnikami. Ta relacja została.
Była to dla pana pierwsza praca z seniorami na tym poziomie, a więc śmiało można stwierdzić, że zdobył pan pierwsze poważne doświadczenia w pracy trenerskiej.
- Wcześniej prowadziłem zespół seniorski, ale na poziomie amatorskim. Olimpia była zatem dla mnie pierwszym przetarciem w piłce profesjonalnej. Uważam, że w miarę fajnie się odnalazłem, ale to nie mnie oceniać moją pracę.
W Olimpii pracował pan do końca rundy jesiennej, a więc całkiem niedawno. Zna pan zatem ten zespół doskonale. Czego kibice GKS-u mogą się spodziewać po najbliższym rywalu?
- Kadra nie uległa zmianie, bo zimą Olimpia zbyt wielu transferów nie zrobiła. To dobry zespół, który ma słabszy moment. Wprawdzie zaczęli wiosnę od zwycięstwa, ale 4 ostatnich meczów nie wygrali. Złapali lekką zadyszkę. Niemniej jednak to ich nie przekreśla. To drużyna, którą cechuje duża intensywność w grze. Są agresywni w doskoku i nieprzyjemni bez piłki. Z piłką mają swoje atuty. Mamy dobrze przeanalizowanego przeciwnika. Ze względu na to, że znam większość tych chłopaków, mamy ciut większą wiedzę nt. zachowań poszczególnych zawodników.
Na których zawodników Olimpii trzeba zwrócić uwagę, bo np. w drużynie z Kalisza indywidualnościami, które mogły przesądzić o losach spotkania, byli Nestor Gordillo czy Hubert Sobol?
- Olimpia ma duże doświadczenie w bramce, w której występuje Andrzej Witan. To golkiper ograny, bardzo dobrze grający nogami. To atut, tym bardziej, że Olimpia chce rozgrywać piłkę od tyłu. Ważnym zawodnikiem jest Michał Kuczałek. To piłkarz z dużą inteligencją boiskową, dobrą techniką i fajnym przeglądem gry. Zresztą jest to były zawodnik GKS-u Jastrzębie. Ponadto ciekawym graczem Olimpii, który bardzo dobrze czuje się w szybkim ataku, jest Maciek Famulak. To silny zawodnik, który dysponuje bardzo dobrą techniką i mocnym strzałem. Trzeba uważać, by zagrożenie z jego strony nie nadchodziło.