[SANDECJA POD LUPĄ] Po kadrowej rewolucji
Zespół z Nowego Sącza zimą opuściło aż 10 piłkarzy. W tym zawodnik doskonale w Jastrzębiu znany.
Sandecja Nowy Sącz będzie drugim rywalem GKS-u Jastrzębie na wiosnę, a mecz, który rozpocznie się w sobotę o godz. 12:00, zostanie rozegrany na stadionie w Niepołomicach. Zespół z Małopolski korzysta w rundzie wiosennej z obiektu Puszczy (jesienią grał w Krakowie), bo budowa nowego stadionu w Nowym Sączu przeciąga się w czasie. Trzeba przyznać, że będzie to dla obu zespołów bardzo ważna konfrontacja. Zespół z Nowego Sącza zajmuje bowiem przedostatnie miejsce w ligowej klasyfikacji, tuż za plecami GKS-u Jastrzębie. Nowosądeczanie tracą do naszego zespołu cztery punkty i bardzo zależy im na tym, by złapać kontakt.
Zimą w Nowym Sączu doszło do sporej rewolucji, jeżeli chodzi o personalia. Na początku roku trenerem Sandecji został Robert Kasperczyk. To szkoleniowiec ze sporym ekstraklasowym doświadczeniem. Drużynę opuściło aż 10 piłkarzy, a 6 zawodników do zespołu dołączyło. Co ciekawe w pierwszym meczu wiosny, z Zagłębiem II Lubin, cała szóstka zaliczyła debiuty w nowych barwach. A jeden z nich, Rafał Wolsztyński, strzelił gola w zremisowanym 1:1 spotkaniu.
Spośród nowych twarzy w ekipie z Nowego Sącza najbardziej rozpoznawalnym piłkarzem War jest bramkarz, Martin Polaczek. W barwach Zagłębia Lubin i Podbeskidzia Bielsko-Biała rozegrał łącznie 82 mecze w ekstraklasie. Warto podkreślić, że zimą Sandecję opuścił m.in. doskonale w Jastrzębiu znany Jakub Wróbel. Napastnik, który jesienią był najskuteczniejszym graczem „Sączersów” w klasyfikacji kanadyjskiej, przeniósł się do pierwszoligowego Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.
W sobotnim spotkaniu w ekipie z Nowego Sącza zabraknie Radosława Gołębiowskiego. W starciu z Zagłębiem II piłkarz ten obejrzał ósmą żółtą kartkę w sezonie, co oznacza pauzę.
Liczba rywala
1
Sezon zespół Sandecji spędził w ekstraklasie. „Sączersi” historyczny awans wywalczyli w 2017 roku, zajmując 1. miejsce w rozgrywkach I ligi. Przygoda trwała krótko, bo tylko rok. Drużyna, grając mecze domowe w Niecieczy, wygrała tylko 6 z 37 spotkań i spadła do I ligi.
Czy wiesz, że...
Robert Kasperczyk, opiekun Sandecji, jako trener Podbeskidzia Bielsko-Biała święcił największe sukcesy. Doprowadził drużynę do półfinału Pucharu Polski, a w 2011 roku awansował z „góralami” do ekstraklasy. Co ciekawe po raz drugi szkoleniowcem bielszczan został w 2021 roku, gdy zespół ten również grał na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Ta kadencja, zaledwie półroczna, zakończyła się... spadkiem z ekstraklasy.