Walczą o powrót do zdrowia i na boisko
Kilku naszych zawodników doznało w ostatnim czasie urazów. Piłkarze, wraz ze sztabem medycznym, intensywnie się rehabilitują.
Przemysław Lech, kapitan naszego zespołu, urazu kostki doznał w meczu z Lechem II Poznań. Obrońca GKS-u Jastrzębie pracuje obecnie z naszym fizjoterapeutą, Patrykiem Maroszkiem, o to, by jeszcze w tej rundzie wrócić na boisko i pomóc drużynie. Kiedy? To okaże się w najbliższym czasie. - Jesteśmy w trakcie terapii, która zmierza w dobrym kierunku – powiedział Patryk Maroszek.
W Stężycy, w starciu z Radunią, zabrakło Pawła Baranowskiego. Doświadczony defensor urazu doznał na jednym z treningów, który poprzedzał to spotkanie. - Paweł doznał naderwania ścięgna Achillesa. Na ten moment czeka go ok. 3-tygodniowa rehabilitacja – mówi nasz fizjoterapeuta. To oznacza, że istnieje – choć niewielka – szansa, że „Bari” wróci do gry jeszcze pod koniec tego sezonu.
Ostatnie spotkanie okazało się bardzo pechowe dla Jewgienija Zacharczenki. Kolejny z naszych środkowych obrońców otrzymał bardzo mocny cios od rywala, który za takie zagranie otrzymał tylko żółta kartkę. - W wyniku tego uderzenia nasz zawodnik doznał złamania kości jarzmowej, ma dwa odłamy kostne. Z tym nic nie można zrobić, po prostu musi się to zrosnąć. Może to potrwać ok. 8 tygodni. Taka diagnoza jest na teraz, chcemy Żenię skonsultować jeszcze ze specjalistami od tego typu urazów, żeby było wszystko jasne – wyjaśnił fizjoterapeuta GKS-u.
Farid Ali, pomocnik naszego zespołu, po raz ostatni na boisku pojawił się w meczu z Olimpią Grudziądz, który został rozegrany 6 kwietnia. - Farid problemy z plecami ma od dłuższego czasu i na ten moment nie możemy powiedzieć, kiedy wróci do gry. Pracujemy jednak intensywnie, by to jak najszybciej zaleczyć. Są postępy, jest coraz lepiej – zaznaczył Patryk Maroszek.