Pierwsza połowa spotkania w Opolu przebiegała zdecydowanie pod dyktando GKS-u, który zdominował wydarzenia na murawie. Nasi zawodnicy raz za razem stwarzali zagrożenie pod bramką gospodarzy, a jednobramkowe prowadzenie to był najniższy wymiar kary. Na początku co prawda dwa strzały oddali opolanie, lecz najpierw zawodnik był na spalonym, a po chwili piłka po strzale z dystansu powędrowała na wysokość ósmego piętra. W 15. minucie na strzał z ponad 30 metrów zdecydował się Szymura, a lecz piłka odbiła się od poprzeczki. Trzy minuty później wyszliśmy na prowadzenie. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Farid Ali, a najlepiej w polu karnym zachował się Bartosz Jaroszek, uderzeniem głową umieszczając piłkę w bramce Odry.
Po kolejnych dwóch minutach Odrę uratował z kolei słupek po strzale zza pola karnego Dawida Gojnego. Miejscowi mogli odpowiedzieć po kilkudziesięciu sekundach. Do sytuacji strzeleckiej doszedł Baranowski, jednak piłka po koźle powędrowała nad poprzeczką bramki Grzegorza Drazika. W 25. minucie kolejny raz było groźnie po strzale z dystansu, na który zdecydował się Maciej Spychała. Szromnik odbił piłkę przed siebie, do której nie zdążył żaden z naszych graczy. Osiem minut przed końcem tej części gry wyszliśmy z groźną kontrą, którą technicznym uderzeniem, a właściwie lobem, zakończył Jadach. Golkiper Odry zdołał wybić piłkę końcami palców sprzed linii bramkowej, a dobitka Farida okazała się niecelna. Opolanie w pierwszej połowie oddali jeszcze dwa uderzenia na bramkę Drazika, po których jednak Grzesiek nie był zmuszony do interwencji.
Druga połowa rozpoczęła się spokojniej. Odra co prawda starała się doprowadzić do wyrównania, ale nasza defensywa spisywała się bez zarzutu. W 52. minuty po rzucie wolnym do sytuacji strzeleckiej doszedł Moder, lecz Drazik nie miał najmniejszych problemów z obroną. W odpowiedzi po ładnej akcji przed polem karnym w dobrej sytuacji znalazł się Tront, ale został w ostatniej chwili zablokowany przez obrońcę, a po chwili niecelnie główkował Szymura.
GKS w drugiej połowie z minuty na minutę znowu zaczął zagrażać bramce Odry, co w 69. minucie zostało udokumentowane bramką. Po przejęciu piłki w strefie środkowej w pole karne dośrodkowywał Tront, a nabiegający Farid Ali nie dał szans Szromnikowi, pokonując golkipera Odry precyzyjnym strzałem głową. Gospodarze odpowiedzieli po siedmiu minutach. Jeden z zawodników Odry uratował piłkę przed opuszczeniem, zagrywając ją na środek pola karnego, gdzie Sebastian Bonecki strzałem przy słupku pokonał Drazika.
Ostatnie kilkanaście minut to dominacja Odry, która dążyła do zdobycia wyrównującej bramki. Gospodarzy stać było jednak tylko na niecelnie strzały z dystansu oraz wrzutki, z których nie było zagrożenia pod bramką Drazika. Ostatecznie dowieźliśmy korzystny wynik do końcowego gwizdka sędziego, odnosząc, co warte podkreślenia, bardzo zasłużone pierwsze zwycięstwo w Fortuna 1 Lidze!
17 sierpnia, Opole, godz. 19:00
Odra Opole - GKS Jastrzębie 1:2 (0:1)
0:1 - Bartosz Jaroszek (18 min.)
0:2 - Farid Ali (69 min.)
1:2 - Sebastian Bonecki (76 min.)
Odra Opole: Michał Szromnik - Serafin Szota (46. Rafał Niziołek), Krzysztof Janus (k), Jakub Moder (72. Sebastian Bonecki), Mariusz Rybicki, Dudu Paraiba, Jakub Habusta, Paweł Baranowski, Patryk Janasik, Mateusz Czyżycki, Ivan Martin Gomez.
GKS Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Dominik Kulawiak, Piotr Pacholski, Kamil Szymura, Dawid Gojny, Farid Ali, Bartosz Jaroszek (57. Krzysztof Gancarczyk), Maciej Spychała, Damian Tront, Kamil Jadach (k) (84. Dominik Szczęch), Kamil Adamek (77. Adam Żak).
Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin).
Żółte kartki: Baranowski, Habusta, Czyżycki (Odra) oraz Gojny, Jaroszek, Ali, Spychała, Kulawiak (GKS).