Michał Antkowiak: Miałem kilka fajnych interwencji
W meczu przeciwko Sokołowi Ostróda w bramce GKS-u Jastrzębie zadebiutował Michał Antkowiak, który mimo jednej puszczonej bramki, może swój debiut zapisać na plus. Przeczytajcie, co nasz bramkarz powiedział po zakończeniu spotkania.
- Myślę, że początek w naszym wykonaniu był idealny, bo zdobyliśmy dwie bramki w pierwszych minutach, dzięki temu mieliśmy później dużo większy spokój aż do końca pierwszej połowy.
- Pierwsze 15-20 minut drugiej połowy mogliśmy zagrać lepiej, ale kluczowe było to, że zdobyliśmy trzeciego gola. Gdyby Sokołowi udało się zdobyć gola kontaktowego, to mogło być dużo trudniej.
- Bardzo się cieszę z debiutu. Szkoda, że nie udało się zagrać na zero, bo wtedy byłoby idealnie, ale miałem kilka fajnych interwencji i pomogłem drużynie odnieść zwycięstwo.
- Czy mogłem coś zrobić przy golu? Rozmawiałem na gorąco z trenerem Pawełkiem po meczu i z jego perspektywy wyglądało to tak, że mogłem się ustawić bliżej krótkiego słupka. Będziemy to jeszcze analizować, bo zawsze można zrobić coś lepiej.