Jarosław Skrobacz: Mamy charakternych zawodników
- Mamy charakternych zawodników, którzy w Niecieczy na pewno dadzą z siebie wszystko - mówi przed dzisiejszym spotkaniem trener GKS-u Jastrzębie, Jarosław Skrobacz.
Jak forma fizyczna po spotkaniu w Legnicy?
- Bezpośrednio po meczu z Miedzią, czyli w środę rano, zrobiliśmy badania krwi, kinazę kreatynową i wiemy, kto po tym meczu był skrajnie wyczerpany. A byli tacy zawodnicy, którzy rozegrali 120 minut i to zmęczenie było ogromne. Dlatego też ostatnie dni poświęciliśmy na regenerację, bo musimy pamiętać, że czeka nas piąty mecz w przeciągu piętnastu dni, więc przy takim zmęczeniu organizmu ryzyko odniesienia kontuzji się zwiększa i musimy racjonalnie szacować siłami. Trzeba jednak zagrać mecz w Niecieczy, a najlepiej dobry mecz, żeby wrócić z jakąś zdobyczą.
Któryś ze zmienników, którzy zagrali we wtorkowym meczu, zbliżył się do podstawowej jedenastki?
- W takim meczu zwykle ktoś potwierdza swoją dobrą dyspozycję, a ktoś zagra słabiej i oddala się od podstawowego składu. To wszystko zależy też jednak od tego z kim gramy, od założeń taktycznych, więc ta podstawowa jedenastka nie zawsze jest taka, jak się może wydawać, że być powinna.
Termalica to jeden z kandydatów do awansu, ale od początku tego sezonu grają trochę w kratkę i w efekcie znajdują się w środku tabeli.
- Z zewnątrz ciężko to wszystko ocenić. Może faktycznie grają w kratkę, ale to tylko suche wyniki. Na początku odnieśli trzy zwycięstwa, nie stracili bramki i byli liderem. Później potracili troszkę punktów. Na pewno cały czas ten zespół jest w gronie drużyn, które są kandydatem do awansu i tutaj się nic nie zmienia. Jest jeszcze dużo spotkań, w czołówce tabeli jeszcze wszystko może się wymieszać i na pewno tak się stanie. Dla nas jest to podobny rywal do Miedzi Legnica. Mają w swoim składzie zawodników z przeszłością ekstraklasową, dobrze operują piłką. Wszystko tam jest poukładane, zarówno personalnie jak i organizacyjnie, więc z pewnością będą udowadniali, że liczą się w walce o awans. Nie czeka nas łatwe spotkanie, ale to powtarzamy przed każdym meczem. Z nikim nie jest łatwo i zawsze trzeba dać z siebie 100%. Jestem przekonany, że jeśli zagramy dobrze, to nie będziemy się martwić dyspozycją rywala, tylko będziemy mówić o sobie.
Będzie miało jakieś znaczenie to, że niedawno wygraliśmy z Termaliką w meczu pucharowym?
- Myślę, że wygrany mecz pucharowy z września nie będzie miał żadnego znaczenia. Ani my, ani Termalica już o tym meczu nie pamiętamy. Teraz mamy kolejne rozdanie, kolejne 90 minut meczu. Pamiętam, że w poprzednim sezonie spotkanie w Niecieczy było bardzo ciężkie. Zremisowaliśmy 0:0, ale druga połowa to była ogromna przewaga gospodarzy i można powiedzieć, że z tego remisu byliśmy bardzo zadowoleni. Teraz mamy nowe spotkanie, zobaczymy jak się ułoży, jak będziemy wyglądali pod względem fizycznym, bo to jest mały znak zapytania, ale mamy charakternych zawodników, którzy na pewno dadzą z siebie wszystko.