Cudowny powrót i zwycięstwo z Radomiakiem!
Takich emocji chyba nikt się nie spodziewał! Nasz zespół mimo, że od 69. minuty przegrywał 0:2, zdołał odwrócić losy meczu i ostatecznie pokonał Radomiaka Radom 3:2!
Relację z tego spotkanie można właściwie zacząć od drugiej połowy, w której padło 5 bramek, ale z kronikarskiego obowiązku podsumujemy pierwsze 45 minut. Oba zespoły kilkukrotnie stworzyły niezłe sytuacje do zdobycia gola, ale wynik pozostawał bez zmian. Po stronie przyjezdnych próbował m.in. dwukrotnie Dawid Abramowicz, ale za każdym razem piłka mijała słupek. Jeśli chodzi o nasz zespół, to swoje szanse mieli Patryk Skórecki i Kamil Szymura, lecz po ich uderzeniach głową Cezary Miszta nie był zmuszony do interwencji.
Prawdziwy mecz rozpoczął się w drugiej połowie. W 50. minucie Pawełek zdołał wybić na rzut rożny piłkę po mocnym uderzeniu pod poprzeczkę z dystansu Makowskiego, a po chwili nasz golkiper nie dał się zaskoczyć Nowakowi. W odpowiedzi dogodną okazję miał Szczepan, jednak uderzył w boczną siatkę. W 56. minucie goście wyszli na prowadzenie za sprawą Patryka Mikity, który z bliska nie dał szans Pawełkowi. W kolejnych minutach dwukrotnie groźnie uderzał Marek Mróz, ale bez efektu. W 69. minucie Radomiak prowadził już różnicą dwóch bramek. Na listę strzelców ponownie wpisał się Mikita, pewnie wykorzystując rzut karny.
Bliski zdobycia gola kontaktowego był siedem minut później bardzo aktywny tego dnia Marek Mróz, ale z ostrego kąta trafił w dobrze interweniującego Misztę. W 76. minucie w końcu wpadło! Nadzieję dał nam nie kto inny, jak Marek Mróz, który umieścił piłkę w samym okienku bramki Radomiaka uderzeniem z okolicy linii pola karnego. Nasz zespół poszedł za ciosem i w 81. minucie był remis, do którego doprowadził Kamil Jadach. Carlos wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego i pokonał Misztę uderzeniem głową. Kibice nie zdążyli jeszcze ochłonąć, a GKS wyszedł na prowadzenie. Ósmego gola w sezonie zdobył Farid Ali, który podobnie jak Jadach, pokonał Misztę strzałem głową!
Nasz zespół przebył drogę z piekła do nieba i do ostatniego gwizdka sędziego nie dał sobie wydrzeć niezwykle cennych i ciężko wywalczonych trzech punktów! Kolejny mecz rozegramy w poniedziałek, 16 marca, kiedy to przy Harcerskiej podejmiemy Wartę Poznań
7 marca, Jastrzębie-Zdrój, godz. 15:00
GKS Jastrzębie - Radomiak Radom 3:2 (0:0)
0:1 - Patryk Mikita 56’
0:2 - Patryk Mikita 69’ (rzut karny)
1:2 - Marek Mróz 76’
2:2 - Kamil Jadach 81’
3:2 - Farid Ali 83’
GKS Jastrzębie: GKS Jastrzębie: Mariusz Pawełek - Dominik Kulawiak, Bartosz Jaroszek, Kamil Szymura (k), Dawid Gojny - Łukasz Norkowski (54. Kamil Jadch), Marek Mróz, Damian Tront - Farid Ali, Patryk Skórecki (54. Patryk Skórecki), Daniel Szczepan (90. Kamil Adamek).
Radomiak Radom: Cezary Miszta - Michał Grudniewski (6. Kacper Pietrzyk), Adam Banasiak, Mateusz Michalski (70. Marcin Budziński), Rafał Makowski, Michał Kaput, Mateusz Cichocki, Damian Nowak, Dawid Abramowicz, Meik Karwot (85. Maciej Górski), Patryk Mikita.
Sędzia: Piotr Urban
Żółte kartki: Szczepan (GKS) oraz Banasiak, Kaput (Radomiak).
Widzów: 1708.
[GKS TV] - Skrót spotkania [KLIKNIJ TUTAJ]
[GKS TV] - Konferencja prasowa [KLIKNIJ TUTAJ]
WYWIAD - Farid Ali i Kamil Jadach po meczu [KLIKNIJ TUTAJ]
FOTO - Zobacz zdjęcia z meczu [KLIKNIJ TUTAJ]