[RELACJA] Wygrywamy w Opolu!
W meczu 24. kolejki Fortuna 1 Ligi pokonujemy w Opolu miejscową Odrę! Mimo, że od 52. Minuty przegrywaliśmy, zdołaliśmy odwrócić niekorzystny wynik i zdobyć trzy punkty!
Jako pierwsi swoją szansę w tym meczu mieli gospodarze, gdy z dystansu uderzał Janus, lecz Pawełek spokojnie złapał piłkę. Podobnie było cztery minuty później po strzale Piecha. My pierwszą groźną akcję, po której powinno być 1:0, stworzyliśmy po upływie kwadransa. Szczepan zagrał do Alego, ten zakręcił dwoma obrońcami, ale z kilku metrów uderzył obok słupka. Odpowiedź Odry przyszłą po pięciu minutach. Na mocny strzał z dystansu zdecydował się Błanik i trafił w słupek.
W 28. minucie na przestrzeni kilkudziesięciu sekund dwukrotnie uderzaliśmy z dystansu. Najpierw Tront przeniósł piłkę nad bramką, a po strzale Szczepana i rykoszecie futbolówka przeszła obok słupka. Jeszcze przed upływem 30. minuty do świetnej sytuacji doszedł Szczepan. Piłkę głową przedłużył Bojdys, a nasz napastnik znalazł się w sytuacji sam na sam, lecz naciskany przez obrońcę trafił w skracającego kąt Kuchtę. Opolanie w tej części gry nastawili się na kontrataki, przez co nasz zespół długimi fragmentami zmuszony był do konstruowania ataku pozycyjnego. Kilka razy znaleźli się jednak pod naszą bramką. W 38. minucie niecelnie z dystansu uderzał Janasik, a chwilę później niepewnie po dośrodkowaniu interweniował Pawełek, jednak dobrze asekurowali nasi obrońcy. Niemal cała pierwsza połowa rozgrywana była w opadach deszczu, które momentami były dość ulewne.
Sześć minut po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania gospodarze wyszli na prowadzenie. W dobrej sytuacji znalazł się Piech i uderzeniem w długi róg pokonał Pawełka. Wyrównanie mogło przyjść w 56. minucie. Za zagranie ręką w polu karnym sędzia podyktował rzut karny, do którego podszedł Tront. Kuchta jednak wyczuł naszego pomocnika i zdołał strzał obronić. W 65. minucie Pawełek uchronił nasz zespół przed stratą drugiego gola, kiedy to kontrę Odry strzałem z bardzo ostrego kąta zakończył jeden z zawodników opolan.
W 66. minucie Kuchta był jednak bez szans. Dobre dośrodkowanie przed bramkę Odry wykorzystał Ali, pakując piłkę pod poprzeczkę. Dziewięć minut później na bramkę Odry bez skutku uderzał Jadach. W 77. minucie Ali mógł zdobyć drugiego gola, ale zabrakło… centymetrów. Farid doszedł do dobrze zagranej piłki, uderzył ją obok wychodzącego z bramki golkipera, ale tuż przed linią bramkową zdołał ją wybić obrońca Odry. Po chwili świetną, intuicyjną interwencją popisał się Pawełek, który zdołał obronić piłkę odbitą rykoszetem w naszym polu karnym. W odpowiedzi bliski szczęścia był Szczepan, ale jego bardzo mocne uderzenie trafiło w poprzeczkę.
W 84. minucie wyszliśmy na prowadzenie. Dośrodkowanie Szczepana na tyle niefortunnie przecinał Janasik, że z kilkunastu metrów zaskoczył swojego bramkarza i skierował piłkę do bramki! Do końcowego gwizdka wynik nie uległ zmianie i dopisujemy do swojego konta trzy punkty!
7 czerwca, Opole, godz. 17:00
Odra Opole - GKS Jastrzębie 1:2 (0:0)
1:0 - Arkadiusz Piech 52’
1:1 - Farid Ali 66’
1:2 - Patryk Janasik 84’ (sam.)
Odra Opole: Mateusz Kuchta - Mateusz Wypych, Rafał Niziołek, Krzysztof Janus, Sebastian Bonecki (72. Thijs Timmermans), Łukasz Winiarczyk, Jarosław Czernych, Dawid Błanik (57. Szymon Skrzypczak), Mateusz Kamiński, Arkadiusz Piech, Patryk Janasik.
GKS Jastrzębie: Mariusz Pawełek - Mateusz Słodowy, Michał Bojdys, Kamil Szymura, Daniel Liszka, Bartosz Jaroszek, Damian Tront, Patryk Skórecki (57. Kamil Jadach), Farid Ali, Dominik Szczęch (57. Petr Galuska), Daniel Szczepan (87. Kamil Adamek).
Sędzia: Paweł Malec.
Żółte kartki: Bonecki, Skrzypczak (Odra) oraz Szczepan, Bojdys (GKS).