Mikołaj Reclaf: Szanuję ten remis
Po spotkaniu w Legnicy zapytaliśmy o mecz z Miedzią jednego z bohaterów tego spotkania, Mikołaja Reclafa.
Mikołaj, po bardzo trudnym meczu chyba przyjmujemy ten remis z pokorą i cieszymy się, że wracamy do Jastrzębia z jednym punktem?
Tak, to prawda. Miedź jest bardzo wymagającym przeciwnikiem, który gra trójką z tyłu. Nie graliśmy jeszcze z taką drużyną i sprawiało nam to dzisiaj duże kłopoty. Ja na pewno bardzo szanuję ten remis. Myślę, że cała drużyna ma podobne zdanie, bo dobrze wiemy jak się napracowaliśmy w tym pojedynku. Wyciągniemy z niego wnioski, zwłaszcza przed meczem z podobnie ustawionym Podbeskidziem.
Obroniony rzut karny i trzeci mecz w pierwszej lidze, Twoja przygoda z piłką nabiera rozpędu.
Cieszę się przede wszystkim z tego, że mogłem pomóc drużynie i mam nadzieję, że mój rozwój będzie nadal postępował.
Masz jakiś swój sposób na karne, który zadziałał, czy to była czysta loteria?
Oczywiście analizowaliśmy karne. Nie będę zdradzał szczegółów, ale muszę powiedzieć, że dużą zasługę ma w tym trener Danel, który podpowiedział mi coś ważnego…