„Bramkę dedykuję mojej rodzinie”
Szymon Zalewski w 52. minucie spotkania w Opolu zdobył gola kontaktowego w rywalizacji z Odrą. Dla rodowitego jastrzębianina była to pierwsza bramka zdobyta w barwach GKS-u Jastrzębie. Przeczytajcie, co nasz wahadłowy powiedział po tym spotkaniu.
- Można powiedzieć, że „nie wyszliśmy z szatni”. Koncentracja nie była na takim poziomie, jak choćby w poprzednim meczu z Polkowicami, gdzie mocno ruszyliśmy od początku. Wiadomo, że te dwie bramki podcięły nam skrzydła, ale im dłużej trwał mecz, tym lepiej się prezentowaliśmy.
- Po stracie dwóch goli przejęliśmy inicjatywę, spychaliśmy Odrę do defensywy, przez co siłą rzeczy musieli się cofnąć, a my stwarzaliśmy sobie sytuacje. Początek meczu był słaby, ale dobrze, że wzięliśmy się w garść i pokazaliśmy to, na co nas stać. Druga faza pierwszej połowy i prawie cała druga połowa, to był już zupełnie inny mecz. Zaatakowaliśmy Odrę w drugiej połowie i byliśmy stroną dominującą, czego efektem były dwa zdobyte gole.
- Biorąc pod uwagę to, jak w drugiej połowie wyglądał mecz, jest lekki niedosyt z tego remisu, ale trzeba z pokorą szanować ten punkt, bo Odra to dobry zespół.
- Był to mój pierwszy gol zdobyty dla GKS-u Jastrzębie i mam nadzieję, że teraz maszyna ruszyła na dobre. Bramkę chciałbym zadedykować mojej rodzinie, która była na trybunach w Opolu i mocno mnie wspierała.
- Zmiana ustawienia pokazała, że możemy grać jeszcze bardziej ofensywnie i stwarzać sobie jeszcze więcej sytuacji. Ja też na wahadle czuję się dobrze, bo mogę wspierać chłopaków z przodu i z tyłu, łącząc te dwie role. Mamy nadzieję, że to dopiero początek dobrych występów. Nie zadowalam się jednak tym, co jest do tej pory, bo w każdym meczu trzeba walczyć i punktować.
- GKS Katowice jest naszym bezpośrednim rywalem z dolnej połowy tabeli. Wiadomo, że derby to jest taki gatunek meczu, w którym oczywiste, że będzie się dużo działo. Nie możemy sobie pozwolić, żeby zostać w szatni i zapewniam, że od pierwszej minuty wyjdziemy skoncentrowani i oddamy na boisku wszystko, żeby zgarnąć trzy punkty.