„Musimy dalej robić swoje”
Opinia Łukasza Zejdlera, obrońcy GKS-u Jastrzębie, po wygranym 3:0 spotkaniu ze Stomilem Olsztyn.
- Byliśmy bardzo zmobilizowani po porażce z Miedzią, która trochę podcięła nam skrzydła, ale przeanalizowaliśmy ją i na takiej sportowej złości podeszliśmy do spotkania ze Stomilem, co udało się utrzymać do samego końca. Początek był ciężki, bo Stomil od pierwszej minuty zaatakował, a nie da się przecież powstrzymać każdej akcji przeciwnika. W kilku sytuacjach bardzo fajnie zachował się Bartek i dowieźliśmy zero z tyłu do końca meczu, z czego również bardzo się cieszymy.
- Po pierwszej połowie staraliśmy się nie popadać w huraoptymizm, bo mecz był dość otwarty z obu stron, dlatego fajnie, że byliśmy cały czas skoncentrowani i dołożyliśmy drugą bramkę, dzięki czemu grało nam się już łatwiej. Pojawiło się wtedy więcej miejsca i Wojtek ustalił wynik na 3:0.
- Wiemy jednak, w jakim miejscu jesteśmy, bo cały czas grzęźniemy w dole tabeli... Jakie nastawienie na kolejne spotkania? Takie samo, jak na Stomil! Nie ma teraz czasu na jakąś wielką radość, po prostu musimy dalej robić swoje i walczyć w następnych spotkaniach o kolejne zwycięstwa.