W nadplanowym sparingu z młodzieżową drużyną Karpat Lwów trener GKS 1962 Jastrzębie, Jarosław Skrobacz desygnował na boisko mocno eksperymentalne zestawienie. Na palcach jednej ręki można było policzyć zawodników, którzy w ubiegłym sezonie stanowili o sile pierwszej jedenastki ekipy z Harcerskiej. Efekt był taki, że bardzo waleczna i grająca ze sportową agresją młodzież z Ukrainy do przerwy prowadziła 2:0. Po przerwie jastrzębianie zagrali lepiej w ofensywie, ale zamiast bramki kontaktowej padł trzeci gol dla piłkarzy ze Lwowa. Wynik w meczach sparingowych jest ważny, ale nie najważniejszy. Niemniej jastrzębianie nie zamierzali opuszczać Wodzisławia bez honorowego trafienia. Niezwykle aktywny w drugiej połowie Marcin Ruda idealnie zagrał z rzutu wolnego do jednego z zawodników testowanych, który ustalił wynik meczu na 3:1. Mimo przegranej trener Jarosław Skrobacz nie miał żadnych pretensji do swojego zespołu.
- Przeciwnik postawił nam bardzo trudne warunki. Byli bardzo szybcy i zaawansowani technicznie. Nasza młodzież grająca dodatkowo w dość eksperymentalnym zestawieniu miała duży kłopot, by dotrzymać kroku rywalom. Bliżej końca mogliśmy się jeszcze pokusić o kolejne trafienia. Cóż, niektórzy z zawodników przekonali się o tym, że czeka ich jeszcze sporo pracy, by powalczyć o miejsce w pierwszym składzie. Starałem się tak zestawić drużynę, by jak najwięcej zawodników zagrało w pełnym wymiarze czasowym. To dotyczy zarówno tego piątkowego meczu z Karpatami, jak i sobotniego sparingu z Rekordem. Dlatego wyszliśmy w takim, a nie innym zestawieniu - wyjaśnił trener GKS 1962 Jastrzębie.
21 sierpnia 2017, Wodzisław, godz. 17:00
FC Karpaty Lwów U19 - GKS 1962 Jastrzębie 3:1 (2:0)
1:0 - Gospodarze 17'
2:0 - Gospodarze 38'
3:0 - Gospodarze 70'
3:1 - Zawodnik testowany 80'
GKS 1962 Jastrzębie: Szelong - Zajączkowski, Wrana, Pacholski, Semeniuk (63' Kawula), Hasior (30' Łaski, 55' Kuś, 67' Ruda), Musioł (46' Caniboł), Trąd, Dzida, zawodnik testowany, Gaszka.