Zespół podzielony był na trzy grupy. Jedną tworzyła trójka bramkarzy, którzy w pocie czoła trenowali pod okiem Sławomira Królczyka, a drugą i trzecią zawodnicy z pola. Od godziny 9:00 trenerzy Jarosław Skrobacz, Jan Woś i Łukasz Włodarek zaordynowali pierwszej grupie testy wydolnościowe, po czym odbył się niedługi trening z piłkami, w którym uczestniczyli także bramkarze. Dokładnie taki sam przebieg treningu miała również druga grupa zawodników z pola, którzy swoje ćwiczenia rozpoczęli około 10:30.
Oznacza to, że od poniedziałku, 11 maja, zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 7 maja 2020 roku, GKS Jastrzębie może rozpocząć treningi w 25-osobowej grupie.
W związku z tym sztab szkoleniowy GKS-u Jastrzębie zdecydował, że 11 maja nasi zawodnicy rozpoczną wspólne treningi od przejścia testów wydolnościowych.
Wznowienie rozgrywek Fortuna 1 Ligi planowane jest między 30 maja a 6 czerwca.
Testy rozpoczęły się o godzinie 8:30 i trwały niemal 3 godziny. Każda osoba, która była poddana pobraniu próbki krwi, wchodziła do specjalnie przygotowanego pomieszczenia w momencie, kiedy poprzednia osoba już je opuściła i wsiadła do swojego samochodu. Aby badani nie mieli ze sobą kontaktu, każdy wyznaczony był na inną godzinę z 5-minutowymi odstępami.
W badaniu nie wziął udziału jedynie pomocnik GKS-u Jastrzębie, Michał Mydlarz, który w ostatnich dniach skarżył się na drobną infekcję i dla bezpieczeństwa postanowiono, że zostanie jeszcze kilka dni w domu rodzinnym, a badanie zostanie przeprowadzone w innym terminie.
Z kolei nasz skrzydłowy, Petr Galuška, który na co dzień mieszka w Czechach, aby móc pojawić się na czwartkowych, klubowych testach, a także aby bez problemu przemieszczać się na treningi pomiędzy naszymi południowymi sąsiadami a Polską, musiał poddać się szczegółowemu badaniu na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 w swoim kraju, co oczywiście zostało uczynione.
- Badania przeciwciał wykrywają przeciwciała IgM, czyli przeciwciała świeże i przeciwciała IgG, czyli przeciwciała starsze. Przeciwciała IgM są wykryte w momencie, gdy badany w trakcie pobierania próbki krwi przechodzi chorobę, a przeciwciała IgG w sytuacji, gdy choroba została już przebyta, osoba jest wyleczona i mając te przeciwciała, nabiera odporności na tego wirusa. Jeżeli w krwi pojawią się przeciwciała IgM, wtedy konieczne będzie wykonanie badań PCR, czyli testów genetycznych, podczas których robi się wymaz z gardła lub nosogardzieli. Po takich badaniach ma się gwarancję, czy jest się jeszcze chorym, czy chorobę się już przeszło - wyjaśnia Katarzyna Szydło-Jankowska z Diagnostyki Laboratorium Medycznego.
- Do treningów w większych grupach nie możemy wrócić do momentu, kiedy będziemy mieli wyniki testów na obecność koronawirusa, dlatego zawodnicy cały czas pozostają w treningu indywidualnym. Testy mają odbyć się w dniach 7 lub 8 maja, a od 11 maja, czyli kolejnego poniedziałku, jeśli wszystko będzie dobrze, a zakładamy, że tak, wrócimy do zajęć w grupach sześcioosobowych. Oczywiście cały czas ze zdwojoną czujnością, żeby kontakt między zawodnikami ograniczyć do minimum. Dodatkowo od momentu, kiedy będzie możliwe korzystanie z szatni, żeby zachować względy bezpieczeństwa, zawodnicy będą korzystali z czterech szatni.
- Od pierwszego dnia, kiedy zostały zawieszone wspólne treningi, zawodnicy mieli szczegółowe rozpiski, od których po jakimś czasie troszkę odeszliśmy, daliśmy chłopakom trochę więcej swobody, bo to już było bardzo monotonne. Wprowadziliśmy rowery, do tego w miarę możliwości, jeśli tylko była szansa, trenowali z piłką, choćby poprzez zwykłą siatkonogę czy indywidualnie. Pod kątem przygotowania motorycznego dużo będzie zależało od tego, jak zawodnicy podeszli do swoich obowiązków w tym czasie. Oczywiście cały czas ich monitorowaliśmy, ale pewnych rzeczy nie da się sprawdzić. W ostatnich dniach obciążenia staraliśmy się dobrać w taki sposób, żeby były one zbliżone do takich obciążeń, jakie są w trakcie mikrocyklu, podczas którego w trakcie tygodnia jedna czy dwie jednostki są na obciążeniu bardzo dużym, meczowym, zbliżonym do 80-90%, a czasami nawet 100%.
- Na szczęście nikt w tej chwili nie zgłasza żadnych urazów. Jeśli chodzi o Adama Wolniewicza, to Adam jeszcze przed tą przerwą wchodził w trening jeszcze nie z przeciwnikiem, ale z piłką. Rozmawiałem jakiś czas temu z Adamem i wykonuje wszystkie ćwiczenia, więc jeśli wcześniej mówiliśmy, że ta runda jest dla niego stracona, to teraz przez tą sytuację jest szansa, że jeszcze pojawi się na boisku.
- Co do ewentualnych sparingów, to jesteśmy w jakiś sposób zabezpieczeni i umówieni z jedną czy dwoma drużynami, ale nie wszystko od nas zależy. Możemy dostać zgodę na wznowienie rozgrywek w dniu na przykład 6 czerwca, a do tego czasu być może będziemy mogli trenować tylko w zamkniętej grupie i nie będzie możliwości rozegrania żadnej gry kontrolnej.
1. Wznowienie rozgrywek Fortuna I Ligi oraz II ligi nastąpi w okresie pomiędzy 30 maja a 6 czerwca 2020 roku i planowane jest rozegranie wszystkich zaległych kolejek, tj. 23 – 34 i meczów barażowych, z uwzględnieniem możliwości zakończenia sezonu 2019/2020 po 30 czerwca 2020.
2. Zaległe mecze 1/4 finału Totolotek Pucharu Polski na szczeblu centralnym w sezonie 2019/2020 zostaną rozegrane 27 maja 2020 roku. Po ich rozegraniu zostaną ustalone terminy meczów 1/2 finału i Finału.
Zródło: Łączy nas piłka