Galeria z meczu GKS 1962 Jastrzębie - Wisła Puławy
Foto: Arkadiusz Kogut
Foto: Arkadiusz Kogut
Ryszard Wieczorek (Wisła Puławy): Nie jesteśmy zadowoleni, bo przyjechaliśmy do Jastrzębia wygrać mecz, ale tracąc na początku bramkę skomplikowaliśmy sobie to zadanie. Po 15-20 minutach opanowaliśmy grę i myślę, że ta gra mogła się podobać, mieliśmy kilka sytuacji do zdobycia gola. W pierwszej połowie, gdy zawodnicy są jeszcze wypoczęci, da się stwarzać sytuację i w konsekwencji tego padła bramka po rzucie karnym. W momencie, kiedy powinno się zaczął jeszcze lepiej układać, czyli po czerwonej kartce dla GKS-u, wkradł się chyba minimalizm. Drużyna osłabiona dostaje dodatkowy bodziec, a zespołowi grającemu w przewadze wydaje się, że to przyjdzie łatwo i przyjemnie. Niestety graliśmy w tym momencie bardzo źle. Powinniśmy grać tak konsekwentnie, jak w pierwszej połowie graliśmy atakiem pozycyjnym, a my po jednym, dwóch, trzech podaniach traciliśmy piłkę. Nadziewaliśmy się na kontry, musieliśmy biegać i tracić tam, gdzie nie trzeba. Zmiany miały na celu wprowadzenie świeżości, ale każda zmiana to nie było wzmocnienie, a wręcz osłabienie i do końca meczu nie potrafiliśmy naszej gry uporządkować. Mam duży żal do zespołu, że w tym momencie, kiedy trzeba trochę więcej determinacji, to nie potrafiliśmy tego zrobić i postawić kropki nad i. Przeciwnik grając w dziesięciu był dobrze ustawiony, zmobilizowany, wyprowadzał groźne kontry i chyba to Jastrzębie było bliższe wygrania meczu w końcówce.
Sławomir Królczyk (GKS 1962 Jastrzębie): Pierwszą połowię chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć. Graliśmy do strzelenia bramki, a później niepotrzebnie sami zaprosiliśmy drużynę gości do szesnastki, graliśmy mało agresywnie. Po małym trzęsieniu ziemi w szatni podczas przerwy, wyszliśmy na drugą połowę z nastawieniem, żeby zrobić wszystko, aby wygrać ten mecz. Sprawa się skomplikowała po czerwonej kartce dla Kawuli. Mimo wszystko uważam, że w dziesięciu graliśmy lepiej niż w jedenastu. Stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji, więc mogliśmy się pokusić o zwycięstwo.
Spotkanie, które było rozgrywane w trudnych warunkach z powodu długotrwałych opadów deszczu przed meczem, świetnie rozpoczęło się dla naszego zespołu. W 8. minucie Krzysztof Gancarczyk niezbyt groźnym, płaskim strzałem z kilkunastu metrów pokonał Madejskiego, który nie popisał się przy tej interwencji.
Po zdobytej bramce oddaliśmy inicjatywę gościom, którzy co chwilę konstruowali akcję przed polem karnym, jednak ciężka nawierzchnia nie ułatwiała przyjezdnym gry, w efekcie czego Grzegorz Drazik nie miał zbyt wiele pracy. Groźnie było w 33. minucie po strzale głową Tomasza Sedlewskiego, lecz piłka poszybowała obok słupka. Pięć minut później tuż obok słupka naszej bramki strzelał z dystansu Piotr Darmochwał.
Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem 1:0, w 45. minucie po zagraniu ręką w polu karnym jednego z naszych zawodników arbiter główny podyktował rzut karny dla Wisły. Do piłki podszedł Piotr Darmochwał i mimo, że Grzegorz Drazik wyczuł jego intencje, piłka ostatecznie wpadła do bramki.
W drugiej połowie jako pierwsi groźniej zaatakowali goście. W 56. minucie po rzucie rożnym i strzale głową Grzegorza Drazika uratowała poprzeczka, a po chwili strzał Zulciaka spokojnie obronił Drazik. Od 62. minuty musieliśmy sobie radzić w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Kacpra Kawuli. Paradoksalnie po tej sytuacji nasi zawodnicy zaczęli grać lepiej i stwarzać sytuacje pod bramką Madejskiego. W 72. minucie tuż nad poprzeczką uderzał Jadach. Osiem minut później ładną akcję przeprowadził Farid Ali, jego strzał przed siebie odbił Madejski, jednak Daniel Szczepan w trudnej sytuacji nie dał rady skierować piłki do bramki.
Sześć minut przed końcem meczu po kolejnej dobrej akcji piłka spadła pod nogi do niepilnowanego Kamila Jadacha, lecz nasz kapitan uderzył bardzo niecelnie. Mimo niesprzyjających okoliczności i gry w osłabieniu nasz zespół walczył do ostatniego gwizdka sędziego, tym razem dopisujemy do swojego konta jeden punkt.
23 września, Jastrzębie-Zdrój, godzina 15:00
GKS 1962 Jastrzębie - Wisła Puławy 1:1 (1:1)
1:0 - Krzysztof Gancarczyk (8 min.)
1:1 - Piotr Darmochwał (45 min., rzut karny)
GKS 1962 Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Dominik Kulawiak, Piotr Pacholski, Kacper Kawula, Dawid Weis, Bartosz Semeniuk (66. Daniel Szczepan), Damian Tront, Farid Ali, Krzysztof Gancarczyk, Kamil Jadach, Wojciech Caniboł (64. Oskar Mazurkiewicz).
Wisła Puławy: Sebastian Madejski - Piotr Żemło, Jakub Smektała (65. Irakli Meskhita), Kacper Szymankiewicz, Robert Hirsz, Tomasz Sedlewski, Piotr Darmochwał, Bartosz Sulkowski, Arkadiusz Maksymiuk (78. Dawid Brzeski), Jakub Poznański, Niklas Zulciak (78. Alen Ploj).
Sędzia: Piotr Urban (Warszawa).
Żółte kartki: Szczepan, Weis (GKS) Darmochwał, Sedlecki, Sulkowski (Wisła).
Czerwona kartka: Kacper Kawula (GKS).
W porównaniu do meczu z Wartą Poznań w wyjściowym składzie nastąpiły trzy zmiany. Najważniejsza z nich to brak Kamila Szymury, który nie wystąpi ze względu na chorobę i będzie to pierwsza pauza Kamila w tym sezonie. Do tej pory Kamil wystąpił we wszystkich meczach od pierwszej do ostatniej minuty. Jego miejsce obok Kacpra Kawuli zajmie Piotr Pacholski. Do składu wraca także Dawid Weis, zastępując Oskara Mazurkiewicza. Po raz drugi w tym sezonie w wyjściowym składzie wyjdzie także Wojtek Caniboł, a mecz na ławce rezerwowych rozpocznie Daniel Szczepan. W meczowej osiemnastce zabrakło miejsca dla Damiana Zajączkowskiego i Szymona Stacha.
GKS 1962 Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Dominik Kulawiak, Piotr Pacholski, Kacper Kawula, Dawid Weis, Bartosz Semeniuk, Damian Tront, Farid Ali, Krzysztof Gancarczyk, Kamil Jadach, Wojciech Caniboł.
Ławka rezerwowych: Bartosz Szelong, Oskar Mazurkiewicz, Tomasz Musioł, Marcin Ruda, Dominik Szczęch, Tomasz Dzida, Daniel Szczepan.
Ponadto zespół z ławki rezerwowych w dzisiejszym meczu poprowadzi trener Henryk Papierok. Jest to związane z karą dla trenera Jarosława Skrobacza, który w doliczonym czasie gry meczu z Wartą został przez sędziego głównego wyrzucony na trybuny. Komisja Dyscyplinarna nałożyła na trenera Skrobacza karę dyskwalifikacji w jednym meczu, w efekcie czego dzisiejszy mecz obejrzy z trybun.
Najlepszy piłkarz, przeciwko któremu grałeś?
Sebastian Mila
Najlepszy piłkarz, z którym grałeś?
Waldemar Gancarczyk
Piłkarski idol?
Ronaldinho
Ulubiony zagraniczny klub?
Manchester United
Najlepszy trener?
Sir Alex Ferguson
Najlepszy mecz w Twoim wykonaniu?
Jestem pewny, że przede mną
Najgorszy mecz w Twoim wykonaniu?
Już za mną, ale nie pamiętam który
Przesąd przed meczem?
Nie jestem przesądny
Kto z GKS-u zrobi największą karierę?
Tomek Dzida
Najlepszy dowcip z szatni?
Dużo tego
Największy dowcipniś w GKS-ie?
Daniel Szczepan
Najlepszy obecnie piłkarz II ligi?
Kamil Jadach, Farid Ali
Twój pseudonim w drużynie?
Gancar
Hobby?
Jazda na rowerze
Ulubiona potrawa?
Nie mam ulubionej
Ulubiona muzyka/wykonawca?
Każdy rodzaj muzyki, nie mam ulubionego wykonawcy
Ulubiona książka?
Potęga podświadomości
Ulubiony film?
Śmierć w Wenecji
Ekstraklasa czy Premiership w tv?
Premiership
Twoja największa zaleta?
Pomidor
Twoja największa wada?
Pomidor
W jakim klubie widzisz siebie za 5 lat?
Mam nadzieję, że chociaż ligę wyżej
Za 10?
Moto-Jelcz Oława
Wymarzona liga, w której chciałbyś zagrać?
Premiership
Plan na „po karierze”? Coś związanego z piłką?
Tego jeszcze nie wiem
Które miejsce zajmie GKS w tym sezonie?
Zobaczymy po sezonie
II liga wojewódzka A1 (Junior, rocznik 1999/2000)
24.09.2017 (niedziela) GKS 1962 Jastrzębie - KS Concordia Knurów (Jastrzębie-Zdrój, godz. 13:00)
***
II liga wojewódzka B1 gr. płd. (Junior Młodszy, rocznik 2001/2002)
23.09.2017 (sobota) BBTS Podbeskidzie - GKS 1962 Jastrzębie (Bielsko-Biała, godz. 12:00)
***
II liga wojewódzka C1 gr. płd. (Trampkarz, rocznik 2003)
24.09.2017 (niedziela) GKS 1962 Jastrzębie - KS ROW 1964 Rybnik (Jastrzębie-Zdrój, godz. 10:00)
***
I liga wojewódzka C2 (Trampkarz, rocznik 2004)
24.09.2017 (niedziela) RKP ROW Rybnik - GKS 1962 Jastrzębie (Rybnik, godz. 9:00)
***
Podokręgowa Liga Trampkarzy Młodszych Rybnik C2 (Trampkarz, rocznik 2004)
23.09.2017 (sobota) GKS 1962 II Jastrzębie - LKS Jedność Jejkowice (Jastrzębie-Zdrój, godz. 11:30)
***
III liga wojewódzka D1 Rybnik (Młodzik, rocznik 2005)
23.09.2017 (sobota) GKS 1962 Jastrzębie - KS Rymer Rybnik (Jastrzębie-Zdrój, godz. 13:30)
***
W środę, 20 września, trampkarze z rocznika 2004, prowadzeni przez trenera Marcina Rabczaka, wygrali na wyjeździe z LKS Orzeł Jankowice 4:1.
Podokręgowa Liga Trampkarzy Młodszych Rybnik C2 (Trampkarz, rocznik 2004)
20.09.2017 (środa) LKS Orzeł Jankowice - GKS 1962 II Jastrzębie 1:4 (1:3)
Bramki: Mikołaj Rabczak (14’), Oskar Polak (17’), Jakub Sitko (30’), Jakub Kupiec (53’)
GKS 1962 II Jastrzębie: Oskar Grzenia – Jakub Bochenko, Oskar Budny, Krystian Kaczmarczyk, Hubert Kamieński, Jakub Kupie, Szymon Nicpoń, Marek Podgórski, Oskar Polak, Hubert Sierota, Mateusz Szlezak oraz Wiktor Badowski, Mikołaj Rabczak, Jakub Sitko.
Wszystkie mecze GKS 1962 Jastrzębie w roli gospodarza rozegra na boisku przy ul. Kościelnej. Zapraszamy do kibicowania naszym młodym zawodnikom!
Nasz sobotni rywal jest spadkowiczem z zaplecza ekstraklasy. W sezonie 2016/17 puławianie zajęli w rozgrywkach Nice I ligi szesnaste miejsce, ustępując piętnastej Bytovii Bytów, która grała w barażach o utrzymanie, o dwa punkty. Bieżący sezon Wisła, która przed rozpoczęciem rozgrywek wymieniana była jako jeden z faworytów do awansu, również rozpoczęła nie najlepiej, w efekcie czego nastąpiła zmiana na stanowisku trenera. 22 sierpnia Adama Buczka zastąpił dobrze znany na śląsku Ryszard Wieczorek.
Zmiana trenera przynosi póki co niezłe efekty. W pięciu meczach pod wodzą Ryszarda Wieczorka Wisła nie przegrała ani razu, jednak aż cztery razy zremisowała, wygrywając jeden mecz (23 sierpnia z Gwardią Koszalin). Aktualnie Wisła zajmuje 11. miejsce w tabeli II ligi z dziesięcioma punktami na koncie. Na wyjeździe puławianie jak do tej pory zanotowali dwa remisy, dwie porażki, ani razu nie zgarniając kompletu punktów. Najskuteczniejszym strzelcem zespołu jest Jakub Smektała, który pokonał bramkarza rywali czterokrotnie (trzy bramki w lidze i jeden w Pucharze Polski). Smektała jest także najbardziej doświadczonym zawodnikiem Wisły jeśli chodzi o występy na boiskach ekstraklasy, zaliczając 104 występy w barwach Piasta Gliwice, Ruchu Chorzów i Zawiszy Bydgoszcz. 96 występów w ekstraklasie ma także Sylwester Patejuk (Podbeskidzie Bielsko-Biała, Śląsk Wrocław), strzelając w nich 11 bramek.
Nasi zawodnicy po porażce w Poznaniu z miejscową Wartą spadli z pozycji lidera na trzecie miejsce. Spotkanie z Wisłą Puławy będzie zatem świetną okazją do powrotu na zwycięską ścieżkę. Zachęcamy wszystkich kibiców do wspierania naszej drużyny równie świetnym dopingiem, jak to było w poprzednich meczach, a ze strony zawodników z pewnością możemy liczyć o walkę o kolejne trzy punkty do ostatniej akcji meczu!
Mecz rozpocznie się w sobotę, 23 września, o godzinie 15:00 na Stadionie Miejskim.