Mimo, że za nami są już dwie kolejki bieżącego sezonu, to radomianie wyszli na boisko tylko raz. Ma to związek z przerwą reprezentacyjną, w efekcie której Radomiak w 2. kolejce Fortuna 1 Ligi pauzował. Pierwszy mecz podopieczni Dariusza Banasika wspominają jednak bardzo dobrze. W meczu „u siebie”, który był rozegrany w Pruszkowie, pokonali beniaminka, Widzew Łódź, aż 4:1, choć do przerwy to łodzianie byli na prowadzeniu.
Tydzień wcześniej nasi piątkowi rywale mierzyli się z kolei w spotkaniu 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski z Miedzią Legnica, z którą kilka tygodni wcześniej rywalizowali także w barażach o awans do ekstraklasy. Bilans tych spotkań jest korzystny dla Radomiaka, bowiem pewnie wygrał oba spotkania. W meczu pucharowym padł wynik 4:0, a zatem wiemy już, że zespół z Radomia dysponuje bardzo dużą siłą rażenia, co przekłada się na liczbę zdobywanych goli.
Z kolei nasza drużyna ma za sobą dwa spotkania, w których musiała przełknąć gorycz porażki. Mecz w Kielcach, przegrany 2:3, może jednak napawać optymizmem. Jastrzębianie zdołali doprowadzić do remisu mimo dwubramkowego prowadzenia Korony, a gospodarze gola na wagę trzech punktów zdobyli tuż przed końcem spotkania z rzutu karnego.
W poprzednim sezonie mecz z Radomiakiem przy Harcerskiej był jednym z bardziej dramatycznych w ostatnich latach. Goście na kwadrans przed końcem spotkania prowadzili 2:0, ale nasz zespół w fantastycznym stylu zdołał odwrócić losy spotkania i po golach Marka Mroza, Kamila Jadacha i Farida Alego wygrał 3:2.
Spotkanie to transmitowane będzie w serwisie ipla.tv, a tych z Was, którzy nie będą mogli oglądać transmisji, zapraszamy na nasz profil na Facebooku, gdzie zostanie przeprowadzona audycja z komentarzem na żywo z boiskowych wydarzeń.
Przypominamy, że ze względu na trwające prace modernizacyjne na Stadionie Miejskim w Jastrzębiu-Zdroju, polegające na instalacji systemów podgrzewania i nawadniania murawy, spotkanie zostanie rozegrane w Wodzisławiu Śląskim.
Kurs w Fortunie na to, że w meczu padnie powyżej 2,5 gola, wynosi 1.97.
3. kolejka Fortuna 1 Ligi
GKS Jastrzębie - Radomiak Radom
Piątek, 11 września, godz. 16:00, Stadion Miejski w Wodzisławiu Śląskim
Wszystkie spotkania Fortuna 1 Ligi możesz obstawiać na efortuna.pl.
„Fortuna online zakłady bukmacherskie sp. z o.o. to legalny bukmacher posiadający zezwolenia na urządzanie zakładów wzajemnych w Polsce. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.”
Sędziami asystentami będą Piotr Szubielski i Marcin Ciepły, a sędzią technicznym będzie Paweł Kukla. W poprzednim sezonie sędzia Krasny prowadził jedno spotkanie z udziałem GKS-u Jastrzębie. Był to mecz przy Harcerskiej przeciwko Miedzi Legnica, zakończony remisem 2:2.
Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:40 i będzie transmitowane w Polsacie Sport. Rewanż, który zostanie rozegrany w 22. kolejce, zaplanowanej na 27-28 marca, również odbędzie się w Łodzi.
- Nie ma co patrzeć na to, że graliśmy ze spadkowiczami, bo obie drużyny, zarówno Arka, jak i Korona, mają swoją jakość i dobrych zawodników. Wszyscy walczą o jak najlepsze wyniki. Chcieliśmy te mecze wygrać, ale nie udało się i to już historia. Trzeba o nich zapomnieć, bo przed nami kolejne spotkania i teraz myślimy już tylko o meczu z Radomiakiem. Mam nadzieje, że zdobędziemy trzy punkty i po meczu będziemy mogli się cieszyć.
- Wiadomo, że porażka z Koroną nas boli, ale wiemy, że wszystko idzie w dobrą stronę. Cały czas ciężko trenujemy, żeby osiągać swoje cele. Mamy słabą serię, bo od dawna nie wygraliśmy meczu ligowego, ale się nie załamujemy. Z każdym meczem jest coraz lepiej. Przeciwko Koronie nasza gra wyglądała lepiej niż w inauguracyjnym spotkaniu. Liczę, że wyeliminujemy te błędy, które popełniliśmy w dwóch pierwszych meczach i z Radomiakiem będzie dobrze.
- Graliśmy kilka razy z Radomiakiem i czasami wspominamy te spotkania, a szczególnie te ostatnie, bo wyszarpaliśmy zwycięstwo w ostatnich minutach. Wspomnienia są, ale teraz na pewno będzie to inne spotkanie i musimy do niego podejść w pełni profesjonalnie, zagrać na 120% i postarać się wygrać. Nie ma innej opcji.
- Nie powinno nas interesować to, czy rywal w poprzedniej kolejce grał, czy odpoczywał. My musimy walczyć o swoje, zostawić siły i serce na boisku, żeby po meczu móc się cieszyć. Gdy się przegrywa, to w szatni siedzisz załamany, a już nie pamiętamy, kiedy była większa radość na twarzach po meczu ligowym. Chcemy zacząć wygrywać, żeby po meczu pośpiewać i potańczyć z drużyną, i by wspomnienia po tym meczu były takie, jak po marcowym starciu z Radomiakiem. Dążymy do tego, by w końcu wróciła nasza gra.
- Nastawienie na pewno jest pozytywne, ale jesteśmy też bardzo skupieni. Po przegranych meczach nie ma się z czego cieszyć, dlatego trzeba podejść do tego spotkania w pełni skoncentrowanym i po prostu zagrać dobry mecz.
- Wiadomo, że przy swoich trybunach, gdy pomagają kibice, gra się inaczej. Nic jednak nie poradzimy. Mecze w Wodzisławiu są dla nas jak mecze wyjazdowe, w dodatku bez naszych fanów. Trudno, musimy przetrwać i przecierpieć tę ciężką sytuację. Gdy wrócimy na Harcerską, to na pewno będzie nam się przyjemniej grało i będzie dużo lepiej.