Odnosimy pierwsze zwycięstwo tej wiosny! W meczu 19. kolejki III ligi pokonujemy na wyjeździe Unię Turza Śląska 3:1 po dwóch golach Farida Ali oraz jednym trafieniu Wojciecha Caniboła.
Gospodarze spotkania, mimo, że zajmują miejsce w strefie spadkowej, nie starali się grać tylko i wyłącznie defensywnie, od początku meczu próbując zagrozić bramce Drazika. Dwukrotnie formę naszego bramkarza sprawdził Paweł Polak, ale Drazik spisał się bez zarzutu. My odpowiedzieliśmy strzałami Szczepana, który instynktownie odbił Fugiel, oraz uderzeniem głową Kacpra Kawuli, zablokowanym rzez obrońcę.
W 21. minucie Unia jednak wyszła na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkę dla gospodarzy strzałem głową zdobył Kamil Kuczok. Po zdobyciu bramki turzanie bronili wyniku, co do końca pierwszej połowy wychodziło im na tyle skutecznie, że nie byliśmy w stanie stworzyć większego zagrożenia pod bramką Dawida Fugiela.
W drugiej połowie nasz zespół zagrał odważniej i przede wszystkim z pomysłem na grę w ataku. Jako pierwszy sygnał do ataku dał Dominik Szczęch, mocno uderzając zza pola karnego. Chwilę później spod linii końcowej przed bramkę zagrywał Damian Tront, ale piłka po strzale Szczepana przeszła obok słupka. W 57. minucie w końcu udało się doprowadzić do remisu, a autorem bramki był Farid Ali, który otrzymał piłkę na siódmym metrze i przytomnie uderzył obok słupka.
Po wyrównującej bramce poszliśmy za ciosem i po kolejnych siedmiu minutach wyszliśmy prowadzenie. Swojego drugiego gola zdobył Ali, ale na pochwały zasługuje także Damian Zajączkowski. „Zając” powalczył o piłkę w polu karnym Unii, a następnie wystawił Faridowi, który precyzyjnym, płaskim strzałem pokonał golkipera gospodarzy.
Nasz zespół, mając wynik meczu oraz sytuację na boisku pod kontrolą, kilka razy groźnie kontrował Unię. Okazje na podwyższenie wyniku mieli Szczęch, ale jego strzał nożycami przeleciał nad poprzeczką, Ali, którego mocne uderzenie z dystansu obronił Figiel oraz Szczepan, który w świetnej sytuacji uderzył wysoko ponad bramką.
Niekorzystny wynik zmusił gospodarzy do bardziej zdecydowanych ataków, jednak nie potrafili znaleźć sposobu na rozmontowanie naszej obrony. W 87. minucie kolejny raz tego dnia z dystansu uderzał Szczęch, a kilkadziesiąt sekund później hat-tricka mógł zaliczyć Ali, lecz po przelobowaniu bramkarza piłka przeszła kilka centymetrów obok słupka.
W samej końcówce Unia miała jeszcze dwie okazje na zdobycie wyrównującej bramki. Najpierw jednak świetną interwencją po strzale Zarychty popisał się Drazik, a chwilę później z kilku metrów tuż nad poprzeczką głową uderzył Patryk Dudziński. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry wynik meczu ustalił Wojciech Caniboł, pieczętując zwycięstwo GKS-u oraz zdobywając swojego dziesiątego gola w tym sezonie.
26 marca, Turza Śląska, godz. 15:00
Unia Turza Śląska - GKS 1962 Jastrzębie 1:3 (1:0)
1:0 - Kamil Kuczok 21`
1:1 - Farid Ali 57`
1:2 - Farid Ali 64`
1:3 - Wojciech Caniboł 93`
Unia Turza Śląska: Dawid Fugiel - Piotr Glenc, Krystian Dudała, Kamil Kuczok, Piotr Szymiczek (25. Dawid Mikołajec), Dariusz Pawlusiński, Paweł Staniczek (77. Patryk Dudziński), Bartłomiej Sikorski, Paweł Polak (70. Marcin Zarychta), Dawid Pawlusiński (60. Mateusz Sitnik), Dawid Hanzel.
GKS 1962 Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Damian Zajączkowski (67. Piotr Pacholski), Kacper Kawula (84. Wojciech Caniboł), Kamil Szymura, Dominik Kulawiak, Farid Ali, Marcin Ruda, Damian Tront, Dominik Szczęch, Kamil Jadach (k) (72. Dawid Weis), Daniel Szczepan (90. Tomasz Musioł).
Sędzia: Krystian Stenzinger (Żagań).
Żółte kartki: Sikorski, Zarychta (Unia) oraz Drazik (GKS).
Widzów: 800.
wojciech.skrocki/gksjastrzebie.com