AKTUALNOŚCI

W sobotę, na zakończenie zgrupowania w Rybniku, GKS zagra mecz sparingowy z MKS Trzebinią-Sierszą.

Nasz najbliższy rywal to trzynasta drużyna grupy IV trzeciej ligi. W obecnym okresie przygotowawczym zawodnicy z Trzebini rozegrali pięć sparingów, w których zanotowali jeden remis oraz cztery porażki (2-3 Warta Zawiercie, 1-1 BKS Stal B-B, 1-4 Jutrzenka Giebułtów, 0-3 Polonia Bytom, 1-4 Puszcza Niepołomice).

Mecz zostanie rozegrany w sobotę, 11 lutego, na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Rybniku-Kamieniu, o godzinie 11:00.

Wynik na żywo będzie można śledzić na profilu FB klubu.

Dlaczego nie został w walczącej o awans do pierwszej ligi Siarce? Jakie ma pierwsze odczucia na temat klubu? Jak zapatruje się na walkę o skład z Dawidem Weisem? O to, a także o parę innych kwestii, zapytaliśmy nowego zawodnika GKS-u 1962 Jastrzębie, Krzysztofa Sucheckiego.

Co sprawiło, że zdecydowałeś się zamienić drugą ligę na trzecią?
Krzysztof Suchecki: Przede wszystkim perspektywa grania, bo przez ostatnie pół roku nie grałem regularnie i to mnie zmusiło do szukania czegoś nowego, nowych wyzwań. Oprócz tego trener Skrobacz wyraził zainteresowanie, dzwonił do prezesa Siarki w mojej sprawie i to zdecydowało, że zdecydowałem się na GKS. A druga sprawa, że praktycznie wróciłem do domu i jestem dużo spokojniejszy i szczęśliwszy.

Jednak w poprzednim sezonie byłeś w Siarce podstawowym zawodnikiem, zagrałeś praktycznie wszystkie mecze od pierwszej do ostatniej minuty. Dlaczego w tym sezonie grałeś mniej?
Klub ściągnął dużo młodszego zawodnika ode mnie, który ma jeszcze status młodzieżowca, co ma też duże znaczenie w kontekście Pro Junior System, w którym Siarka jest na pierwszym miejscu. Ja starałem się walczyć na każdym treningu i jakieś szanse dostawałem, bo nie było też tak, że nic nie grałem, no ale wyszło jak wyszło i teraz jestem w Jastrzębiu.

Patrząc na tabelę, Siarka walczy o awans na zaplecze ekstraklasy. Nie było chęci, żeby jednak został i powalczyć o ten awans?
Wydaje mi się, że nie. Przede wszystkim chodziło o możliwość grania, bo chcę wrócić do swojej optymalnej formy. Myślę, że to nie jest krok w tył, bo w tym przypadku to może być tylko rozbieg. Jesteśmy liderem w tabeli, więc walczymy tylko i wyłącznie o awans. Myślę, że skorzystam na tym ja, jak i cały zespół.

Były jakieś inne oferty oprócz GKS-u?
Razem z menadżerem walczyliśmy, żeby pozostać na poziomie drugiej ligi. Były jakieś propozycje, żeby jeździć na testy, jednak uznałem, że nie ma sensu testować się tygodniami, bo zawsze może coś nie wypalić.

Jak się czujesz w szatni GKS-u? Jak zostałeś przyjęty przez resztę drużyny?
Na razie jest w porządku. Teraz jest czas i miejsce idealne na to, żeby się poznawać, więc powoli się aklimatyzuję. Ale chrztu jeszcze nie było.

A jak są Twoje ogólne wrażenia na temat klubu?
Jeśli chodzi o stronę organizacyjną, to jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, podobnie jeśli chodzi o treningi, przegotowanie ich przez trenerów. A co do drużyny, to widzę, że jest spory potencjał, zespół jest młody, podobnie jak było to w Siarce. Jest też paru doświadczonych graczy, tak że myślę, że jest bardzo pozytywnie.

Wygląda na to, że o miejsce w składzie będziesz walczył z Dawidem Weisem. Dlaczego według Ciebie to Ty powinieneś grać, jakie możesz wskazać atuty?
No zobaczymy, bo póki co obaj się dopiero poznajemy, podpatrujemy. Ciężko powiedzieć, kto będzie grał, ja będę robił swoje, a o miejscu w składzie zadecyduje trener. Co do moich atutów, to wydaje mi się, że przede wszystkim lewa noga jest moją mocną stroną, oprócz tego gra głową, odbiór. Chętnie też włączam się do gry ofensywnej, czasami może nawet zbyt często.

Trener Skrobacz mówił, że jeśli do zespołu dołączą jacyś zawodnicy, to tylko tacy, którzy będą realnym wzmocnieniem tej drużyny, w związku z czym wymagania wobec Ciebie mogą być spore.

No tak, ale mam nadzieję, że sobie z tym poradzę. Sam też od siebie sporo wymagam, bo mam parę meczów w drugiej lidze rozegranych i teraz też chciałbym w każdym spotkaniu zagrać solidnie, żebym mógł być z siebie zadowolonym, bo do tej pory różnie bywało, raz był lepszy mecz, raz gorszy. Chciałbym wskoczyć już na jakiś poziom, bo wymaga tego ode mnie wiek i doświadczenie.

Jak treningi na obozie? Słyszeliśmy, że jest dość ciężko.
Zgadza się jest dość ciężko. Kilka treningów dziennie, do tego fitness. Jesteśmy troszkę zakwaszeni, ale tak musi być. Liczę, że w trakcie sezonu będziemy bardzo dobrze przygotowani, ale żeby tak było, to teraz musimy ciężko pracować.

ws/gksjastrzebie.com

Zarząd K.S. GKS 1962 Jastrzębie podpisał umowę o współpracy z firmą Football Center, będącą wyłącznym dystrybutorem w naszym regionie włoskiej marki ERREA. ERREA jest producentem odzieży sportowej, a także szerokiej gamy innego sprzętu sportowego i akcesoriów sportowych. Errea cieszy się uznaną renomą i wizerunkiem na rynkach światowych ze względu na wysoką jakość produkowanego sprzętu i akcesoriów sportowych oraz odzieży sportowej.

Umowa została podpisana na okres trzech lat. Tym samym Football Center/Errea staje się oficjalnym dostawcą i partnerem technicznym klubu GKS 1962 Jastrzębie. Errea jest partnerem m.in. takich klubów jak włoska Parma i angielskie Norwich City czy ekstraklasy Jagielloni Białystok.

7 lutego swoje 27 urodziny obchodzi pomocnik GKS-u, Adrian Kopacz. Z tej okazji życzymy "Adiemu" samych sukcesów, zarówno w życiu prywatnych, jak i barwach jastrzębskiej drużyny! 100 lat i 1962% szczęścia!

Adrian broni barw GKS-u od 8 lat. Zaczynał w 2009 roku w drugiej lidze. W obecnym sezonie zagrał w 18 meczach (III liga - 14, PP - 4), przebywając na boisku 828 minut!

Adi, życzymy Ci wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, wszelkiej pomyślności w życiu prywatnym oraz zawodowym oraz wielu sukcesów w barwach GKS-u 1962 Jastrzębie.

                                                                             Zarząd, piłkarze, sztab szkoleniowy i pracownicy GKS-u 1962 Jastrzębie.

Środowy sparing GKS-u z Zagłębiem Sosnowiec nie dojdzie do skutku – goście nie przyjadą do Rybnika z powodu epidemii grypy w zespole.

Klub z Sosnowca poprosił o odwołanie zaplanowanego na środę sparingu, gdyż miałby problem ze skompletowanie składu na to spotkanie.

Trwają poszukiwania nowego sparingpartnera.

 

fot.Arkadiusz Kogut/gksjastrzebie.com

W niedzielę, 5 lutego, nasz zespół rozpocznie tygodniowy obóz przygotowawczy do rundy wiosennej w Rybniku-Kamieniu.

Obóz będzie trwał do 12 lutego. W trakcie jego trwania nasi zawodnicy będą mieli do dyspozycji boisko ze sztuczną nawierzchnią, halę sportową, siłownię oraz pomieszczenia do odnowy biologicznej. Harmonogram treningów w trakcie obozu jest bardzo napięty, ponieważ przewidziane są trzy lub nawet cztery treningi dziennie (teren, boisko, hala, siłownia), a także zajęcia taktyczne w sali konferencyjnej.

Nieco luźniejsze będą dni, w których nasz zespół będzie rozgrywał sparingi. Wtedy to oprócz meczu będzie miał miejsce jeden trening oraz odnowa biologiczna. W środę, 8 lutego, o godzinie 11:00 zmierzymy się z pierwszoligowym Zagłębiem Sosnowiec, natomiast w sobotę, 11 lutego, również o 11:00, zagramy z MKS-em Trzebinia/Siersza, który na co dzień występuje w grupie IV trzeciej ligi.


Kadra GKS-u 1962 Jastrzębie na obóz w Rybniku-Kamieniu:
Bramkarze: Grzegorz Drazik, Jakub Świerczek.

Obrońcy: Kacper Kawula, Dominik Kulawiak, Piotr Pacholski, Krzysztof Suchecki, Kamil Szymura, Dawid Weis.

Pomocnicy: Farid Ali, Adrian Kopacz, Tomasz Musioł, Piotr Trąd, Damian Tront, Marcin Ruda, Dominik Szczęch, Damian Zajączkowski.

Napastnicy: Wojciech Caniboł, Tomasz Dzida, Maciej Gaszka, Kamil Jadach, Daniel Szczepan.

Sztab szkoleniowy: Jarosław Skrobacz (trener), Jacek Kosiba (II trener), Sławomir Królczyk (trener bramkarzy), Damian Zawierucha (trener przygotowania fizycznego), Natalia Sajdak (masażystka), Kamil Błachut (kierownik drużyny).

Zapraszamy do zapoznania się z opinią trenera Jarosława Skrobacza, po wysoko przegranym sparingu z Odrą Opole.

- Przegraliśmy bardzo wyraźnie, ale myślę, że to była dla nas dobra lekcja. Z każdego meczu typowo kontrolnego trzeba wyciągać wnioski, a po dzisiejszym meczu jest bardzo wiele do powiedzenia i wytłumaczenia. Co nas nie zabije, to nas wzmocni i w takim wypadku trzeba się kierować tą maksymą. Trzeba się starać, żeby więcej takie mecze i takie straty bramek się nie przydarzały. Dobrze, że stało się to w sparingu.

Trener Skrobacz miał podczas meczu szczególnie dużo uwag do gry obronnej naszego zespołu, gdzie zdarzały nam się bardzo proste i jak się okazało kosztowne błędy. - Miałem pretensje ogólnie do gry w defensywie. Od samego początku tego meczu wyróżnialiśmy się dzisiaj na boisku, ale przede wszystkim ogromną nonszalancją w grze od tyłu, na swojej połowie. Wydawało nam się, że w sytuacjach bardzo trudnych, bardzo ciężkich, potrafimy już tak dużo, że możemy się zachowywać bardzo swobodnie, niekiedy wręcz nienaturalnie i to się na nas zemściło. Przeciwnik miał na tyle dobrych zawodników, że te nasze prezenty potrafił wykorzystać.

W poprzednich dwóch sparingach nasz zespół popisał się niezłą skutecznością, zdobywając sześć bramek, jednak dzisiaj nie udało się pokonać bramkarza rywali ani razu. - Boli nas dzisiaj ta skuteczność. W drugiej połowie mieliśmy sytuacje niegorsze od Odry, ale nie strzeliliśmy bramki. Jeśli się przegrywa 2:0, to ciężko się na tyle zmobilizować, żeby w sparingu wyciągnąć ten wynik i dzisiaj to było widać. Gra się nie kleiła i możemy mieć do siebie bardzo dużo uwag. Było też dzisiaj widać, może nie po wszystkich, ale po niektórych zawodnikach, że nawarstwiły się obciążenia z ostatnich tygodni i to też mogło być powodem takiej gry.

Ostatnie w GKS TV

Image
Adres:  ul. Harcerska 14b, 44-335 Jastrzębie Zdrój
E-mail: biuro@gksjastrzebie.com
Nr telefonu: (32) 732 72 05
Santander Consumer Bank 28 1090 2011 0000 0001 2159 1232
KRS: 0000379287   NIP: 633 221 99 67   REGON: 24 18 83 493
Wszelkie prawa zastrzeżone | All rights reserved © 2024 K.S. GKS 1962 Jastrzębie.
Projekt i realizacja Ahoj! Jastrzębie wydawca Mocnej Strony Miasta